Cracovia - Śląsk Wrocław: Pasy przełamią się po 175 dniach?

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

W pierwszym meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy Cracovia podejmie przy Kałuży 1 Śląsk Wrocław. Pasy nie wygrały żadnego z sześciu ostatnich spotkań, a na zwycięstwo przed własną publicznością czekają już pół roku.

Cracovia ostatni raz wygrała domowy mecz 14 października minionego roku, gdy pokonała przy Kałuży 1 Wisłę Płock (1:0). W siedmiu rozegranych od tego czasu przed własną publicznością spotkaniach Pasy zdobyły tylko pięć punktów, a w ogóle w tym okresie odniosły tylko jedno zwycięstwo - w 21. kolejce z Ruchem w Chorzowie (1:0).

Po zwycięstwie przy Cichej 6 krakowianie sięgnęli tylko po trzy "oczka", przez co wylądowali w strefie spadkowej i zamiast walczyć o awans do grupy mistrzowskiej, muszą się bić o utrzymanie w elicie. Przed tygodniem nie tylko nie udało im się wydostać na powierzchnię, ale ulegli Wiśle Płock aż 1:4, doznając najwyższej porażki w sezonie. Tymczasem Śląsk wygrał dwa ostatnie mecze i od ósmego miejsca w tabeli dzielą go tylko trzy punkty.

- Będzie o co walczyć, bo dla nas to mecz o wyjście z marazmu, a dla Śląska to szansa na zaatakowanie grupy mistrzowskiej. Gramy też o odzyskanie zaufania kibiców i wiary we własne umiejętności - mówi trener Jacek Zieliński i dodaje: - Wiadomości o naszej śmierci są przesadzone. Przez parę dni można wiele rzeczy zmienić, ale to, czy nam się to udało, zweryfikuje boisko. Dalsze rozdrapywanie meczu w Płocku nie ma sensu. Chcemy zagrać w piątek takie spotkanie, na jakie kibice Cracovii od dłuższego czasu czekają.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Skwierawski: Nie róbmy z Bońka Janusza Korwin-Mikkego

Trener WKS-u, Jan Urban uważa, że miejsce, które zajmuje Cracovia, nie odzwierciedla prawdziwej siły zespołu Pasów: - Cracovia ma większy potencjał niż jej aktualna pozycja. Różnie się układa w piłce. Czasami się gdzieś popełni jakiś błąd, czasami w jakimś delikatnym momencie w sezonie niektórzy zawodnicy nie wytrzymują presji i nie są w stanie grać na takim poziomie, jak wtedy, gdy wszystko układa się dobrze. Przyczyn może być naprawdę dużo.

Nie dość, że Cracovia śrubuje serię spotkań bez zwycięstwa, to jeszcze do meczu ze Śląskiem przystąpi bez czterech podstawowych zawodników: Miroslava Covilo, Pawła Jaroszyńskiego, Piotra Malarczyka i Krzysztofa Piątka. Wrocławianie zagrają bez pauzującego za czerwoną kartkę Łukasza Madeja, ale dwa ostatnie mecze z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (2:1) i Koroną Kielce (3:0) pokazały, że WKS bez niego radzi sobie świetnie.

Cracovia - Śląsk Wrocław / pt. 07.04.2017 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Cracovia: Sandomierski - Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Brzyski - Dąbrowski, Budziński - Wójcicki, Steblecki, Mihalik - Szczepaniak.

Śląsk: Pawełek - Dankowski, Celeban, Kokoszka, Lewandowski - Roman, Kovacević, Riera, Morioka, Pich - Zwoliński.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

Komentarze (0)