- Pan Krzysztof Klicki pisemnie zrezygnował z prawa pierwokupu i już oficjalnie Korona ma wiodącego, nowego właściciela, miasto nadal posiada 28 procent. To nadal jest kielecki klub i nie ma co do tego żadnych wątpliwości - powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Przypomnijmy, że za kwotę około 3,7 miliona złotych firma Dietera Burdenskiego Phenecia Burdenski Investment GmbH odkupiła od miasta 72 procent udziałów występującego w Lotto Ekstraklasie klubu. - Cieszę się, że doszło do zawarcia tej transakcji, była ona przeprowadzana przez kilka miesięcy. Negocjacje były trudne, ale prowadzone fair play - stwierdził nowy właściciel Korony.
Burdenski to legenda Werderu Brema i były reprezentant Niemiec. - Nie jestem osobą, która będzie zarządzać klubem na odległość, będą w Kielcach bardzo często, tak, żeby podejmować właściwe decyzji. Mam nadzieję, że wspólnie ze środowiskiem gospodarczym miasta i kibicami uda nam się osiągnąć sukces.
- Jestem osobą "czystą", w tym sensie, że nie stoją za mną żadne relacje z menadżerami piłkarskimi i mogę zapewnić, że wszystkie decyzję będę podejmował wyłącznie dla dobra klubu - przekonywał. - Mam doświadczenie, ponieważ przez 20 lat byłem bramkarzem, a od 30 prowadzę biznes związany ze sportem - dodał.
Podczas spotkania z dziennikarzami poinformowano, że nowym prezesem zarządu został były piłkarz m.in. GKS-u Katowice i VfB Oldenburg Krzysztof Zając. Stanowisko wiceprezesa objął natomiast dotychczasowy sternik Korony Marek Paprocki. Zmienił się także sponsor techniczny złocisto-krwistych. Przez najbliższe cztery lata będzie nim firma Puma.
ZOBACZ WIDEO Remis Sampdorii, grali Polacy. Zobacz skrót meczu z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]