Według świadków kibice Leicester City prowokowali policję antagonistycznymi przyśpiewkami (między innymi: "Gibraltar jest nasz"), odpalaniem rac i petard hukowych w centrum miasta. Hiszpańska policja poinformowała z kolei, że sześciu funkcjonariuszy zostało zaatakowanych przez kibiców z Anglii już we wtorek wieczorem.
The guy in the middle was trying to get back to his son, then I was toppled by police #Madrid #leicestercity pic.twitter.com/zCx8O33YfG
— Phil Mackie (@philmackie) 12 kwietnia 2017
Do zamieszek doszło na jednym z najbardziej znanych placów w Madrycie - Plaza Mayor. Angielski dziennikarz Phil Mackie relacjonował na Twitterze, że policja w niektórych sytuacjach nie zachowywała się do końca fair. Jeden z kibiców Leicester City chciał wrócić po swojego syna i został przez funkcjonariuszy błyskawicznie spacyfikowany.
Madrycka policja aresztowała ośmiu fanów Leicester. Mają oni stanąć przed sądem w czwartek.
ZOBACZ WIDEO Wybuchy w Dortmundzie. Co wiemy?