Kto za Beenhakkera?

Jeśli Leo Beenhakker przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski, jeszcze podczas eliminacji Mistrzostw Świata w RPA, to najpoważniejszymi kandydatami do przejęcie po nim stanowiska są Henryk Kasperczak oraz Franciszek Smuda - pisze Sport.

Leo Beenhakker nadal jest selekcjonerem reprezentacji, a już media "wylały" go na bruk i szukają następcy. Wtorkowy Sport upatruje kandydata na kolejnego selekcjonera wśród dwójki Henryk Kasperczak - Franciszek Smuda. Selekcjonerem na pewno nie będzie Jerzy Engel. Sam zainteresowany zdementował plotki dotyczące ponownego przejęcia przez niego kadry. Potwierdził to także rzecznik PZPN Andrzej Strejlau.

Obaj kandydaci są gotowi do objęcia kadry. Kasperczak ma w swoim kontrakcie z Górnikiem Zabrze zapis, który traktuje o tym, że w przypadku pojawienia się propozycji objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski, bez problemów będzie mógł nim zostać. Smuda natomiast, mimo dobrych wyników Lecha w tym sezonie, wciąż nie przedłużył kontraktu z liderem ekstraklasy.

Prezes PZPN Grzegorz Lato obu trenerów zna doskonale. Poznał ich jeszcze podczas swojej kariery piłkarskiej. Z Henrykiem Kasperczakiem długo grał wspólnie w reprezentacji Polski.

Gazeta zastrzega, że inni kandydaci do posady selekcjonera a więc Stefan Majewski, Piotr Nowak, Ryszard Tarasiewicz i Jan Urban jeszcze będą musieli poczekać na swoją szansę.

Komentarze (0)