Claudio Bravo z powodu kontuzji nie był w stanie dokończyć czwartkowego meczu angielskiej Premier League z Manchesterem United (wynik 0:0).
11 minut przed końcem spotkania chilijski bramkarz Manchesteru City doznał urazu łydki i na noszach musiał opuścić boisko. Fakt zniesienia golkipera skrytykował legendarny piłkarz Manchesteru United, Gary Neville. Jego zdaniem nie było konieczności użycia noszy.
- Nosze w przypadku kontuzji naciągnięcia mięśni łydki... Proszę was, przestańcie! Przez 20-25 minut nie brał udziału w żadnej akcji. Potem skoczył na lewą nogę. Po co tam były nosze? Coś mi może umknęło? Nie trzeba wzywać noszowych w przypadku takich kontuzji. Jak to nie jest naciągnięcie mięśni łydki, to go przeproszę - ocenił Neville na antenie telewizji Sky Sports.
Man United legend Gary Neville slams Claudio Bravo over requiring a stretcher when being substituted https://t.co/dSM4Ome5zw pic.twitter.com/H3KG22vL4a
— MailOnline Sport (@MailSport) 28 kwietnia 2017
Pep Guardiola w rozmowie z dziennikarzami nie zamierzał jednak bagatelizować sprawy. - W piątek przeprowadzimy dokładne badania i dowiemy się jak poważny jest to uraz. Wygląda jednak na to, że Claudio będzie musiał opuścić kilka meczów. Nie wiem czy w tym sezonie jeszcze zagra - powiedział menedżer Manchesteru City po meczu derbowym na Etihad Stadium.
ZOBACZ WIDEO Trener nie ma pretensji do sędziego. W Łodzi mogło dojść do katastrofy