Drugoligowy zespół irlandzki Athlone Town znalazł się na cenzurowanym po wyjazdowym spotkaniu ligowym z Longford Town. Goście przegrali mecz 1:3, ale padło podejrzenie, że wynik tego pojedynku mógł zostać ustawiony.
Sportradar, który monitoruje podejrzane zakłady bukmacherskie, poinformował bowiem UEFA, że na rynku azjatyckim zaobserwowano nagły wzrost zakładów na mecz Dywizji 1 i wypłaty na łączną kwotę ok. 500 tys. funtów!
Największe wątpliwości budzi fakt, że klient (lub klienci) bukmacherów przewidzieli to, że w meczu rozegranym na City Calling Stadium w pierwszej połowie padną minimum dwa gole (do przerwy Longford prowadził 2:0), a w całym spotkaniu drużyny strzelą co najmniej cztery bramki. Tak też się stało, kiedy w 87. min gospodarze ustalili wynik na 3:1!
Oba irlandzkie kluby stanowczo zaprzeczają, że doszło do korupcji i deklarują współpracę z policją, ale jak twierdzi dziennik "Daily Mail" sprawa może mieć swoje drugie dno.
[Daily Mail]
— Football Rss (@PremierLeaque) 4 maja 2017
Athlone Town under investigation by FAI
https://t.co/PKnUxnbXNm
- Mówi się o tym, że chińskie firmy wykupiły pakiet akcji Athlone Town za ok. 425 tys. funtów. Kwota zakupu jest więc niższa, aniżeli zyski z zakładów. Ci sami Chińczycy nabyli w ostatnich latach akcje w ok. 20 klubach w niższych ligach europejskich, m.in. w Portugalii, Rumunii i na Łotwie. Większość z tych klubów jest na celowniku śledczych z powodu podejrzeń o wpływanie na wyniki meczów - czytamy w tabloidzie.
Jak podaje gazeta, UEFA i irlandzka federacja (FAI) przyglądają się uważnie dwóm innym pojedynkom z udziałem piłkarzy Athlone Town. Cień podejrzenia padł m.in. na potyczkę z UC Dublin (wynik 1:4).
ZOBACZ WIDEO: Polski himalaista przeżył "biwak śmierci" na Mount Everest. Niebywała odporność!