Śląsk rozgromił Ruch. "Nie mamy czasu na to, żeby celebrować to zwycięstwo"

PAP / Jakub Kaczmarczyk
PAP / Jakub Kaczmarczyk

W 33. kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław wygrał aż 6:0 z Ruchem Chorzów. - Nie mamy czasu na to, żeby celebrować to zwycięstwo. We wtorek już kolejne spotkanie - mówił po meczu Jan Urban.

Sobotnie spotkanie dla obu drużyn było bardzo istotne. Zarówno bowiem Śląsk Wrocław, jak i Ruch Chorzów w tym sezonie bronią się przed spadkiem, a ich sytuacja w tabeli Lotto Ekstraklasy nie była najlepsza.

Wrocławianie teraz mogą odetchnąć z ulgą, bo rywala pokonali aż 6:0. - Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie. Nic nie zapowiadało takiego wyniku po pierwszej połowie chociaż uważam, że graliśmy dobrze. Nie mamy czasu na to, żeby celebrować to zwycięstwo. We wtorek już kolejne spotkanie. Trzeba się dobrze zregenerować, bo po Zagłębiu Lubin już w piątek rozegramy kolejny mecz. Zobaczymy, jak chłopaki się zregenerują, bo to zostawi na pewno ślad jeśli chodzi o aspekty fizyczne - mówił po tym meczu Jan Urban.

- Jeśli chodzi o aspekt mentalny, to zawsze w takiej sytuacji zwycięstwo pomaga w tym, aby zawodnik indywidualnie i drużyna jako całość nabrała pewności siebie, wiary we własne umiejętności. Takich spotkań jest niezbyt wiele w naszej lidze, natomiast jest wiele niespodzianek. Przede wszystkim typu, że w jednym meczu drużyna gra dobrze, a w kolejnym spotkaniu wydaje się, że to zupełnie inny zespół. Obserwując naszą ligę takie sytuacje zdarzają się dość często. One moim zdaniem są spowodowane stanem emocjonalnym zawodników w zależności od tego, kto w jakim stanie przystępuje do danego spotkania i jak ono się ułoży - dodał trener Śląska Wrocław.

Krzysztof Warzycha, trener Ruchu Chorzów przyznał, że nie spodziewał się, że jego drużyna przegra tak wysoko. - Na pewno nie spodziewałem się, że to spotkanie zakończy się takim wysokim wynikiem. Tym bardziej, że w poprzednim meczu z Zagłębiem Lubin drużyna pokazała, że może grać dobrą piłkę, może stwarzać okazje. Teraz tego wszystkiego zabrakło. Na pewno wynik wysoki, ale powiedziałem w szatni chłopcom, że mamy jeszcze cztery spotkania, w piłce wszystko się może zdarzyć. Tego meczu już nie odwrócimy, trzeba patrzeć do przodu. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna - skomentował szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: Remis w barażu o Premier League - zobacz skrót meczu Fulham - Reading [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: