Korona - Wisła: elektryzujący bój w Kielcach

PAP / PAP/Piotr Polak
PAP / PAP/Piotr Polak

To była prawdziwa wymiana ciosów, zakończona zwycięstwem Korony. Kielczanie dwukrotnie odrabiali straty, by ostatecznie pokonać grającą w osłabieniu Wisłę Kraków 3:2. Niestety poziomem do zawodów nie dostosował się sędzia.

- Korona Kielce rozgrywa świetny sezon. To drużyna, która walczy przez całe spotkanie, atakuje, więc czeka nas jedno z najtrudniejszych starć - chwalił swojego rywala trener Białej Gwiazdy Kiko Ramirez. Kibice przybyli na Kolporter Arenę liczyli na zaciętą rywalizację pełnych energii zawodników obu drużyn. Niestety energii zabrakło organizatorom. I to dosłownie. W związku z poważną awarią prądu spotkanie rozpoczęło się pół godziny później.

Ale za to gdy już wszystko było w porządku na brak wrażeń nie mogliśmy narzekać. W 6. minucie wiślacy przeprowadzili świetną akcję i otworzyli wynik. Wszystko zaczął Małecki, Ondrasek zgrał do pozostawionego bez opieki Petara Brleka, a 23-latek mając dużo czasu pokonał bezradnego Milana Borjana.

Takie otwarcie nie mogło cieszyć miejscowych. - Wiemy, co to za mecze - mówił Radek Dejmek. Kapitan złocisto-krwistych doskonale wie jak napięte są relacje między fanami z Kielc i Krakowa, a co za tym idzie wymagania wobec takich meczów. Koroniarze nie mieli więc wyboru, musieli ruszyć do odrabiania strat. Problem w tym, że konstruowanie akcji utrudniał im brak dokładności. Mylili się wszyscy, w tym chwalony za wcześniejsze mecze Jakub Żubrowski czy Jacek Kiełb, nieobecny w Gdańsku (0:0) z powodu kontuzji. Wszystko zmieniła 18. minuta, gdy po rzucie rożnym do wyrównania doprowadził Dejmek. Czech bez wahania wsadził głowę w gąszcz nóg i zdobył swoją siódmą bramkę w barwach Korony.

Ekipa z Reymonta nie zamierzała się cofać. Zawodnicy Wisły pokazywali, że chcą grać z drużyną Macieja Bartoszka w otwarte karty. Odważne przechodzenie do ataku opłaciło im się w 29. minucie. Do wybitej piłki dopadł Krzysztof Mączyński, popisując się precyzyjnym strzałem zza pola karnego! Tempo nie słabło, dlatego kilka chwil później znów mógł być remis. Szczęście uśmiechnęło się jednak do 13-krotnych mistrzów Polski - strzał Górskiego zatrzymał Załuska, zaś dobitkę Grzelaka z linii wybił defensor w białym trykocie.

ZOBACZ WIDEO: Gol z karnego dał im awans do finału. Zobacz skrót meczu Reading FC - Fulham [ZDJĘCIA ELEVEN]

Elektryzująca pierwsza połowa rozbudziła apetyty. Chociaż Korona i Wisła rywalizują jedynie o piąte miejsce, nikt nie zamierzał odpuszczać. Na bardziej ruchliwe skrzydła krakowian, odpowiedział Mateusz Możdżeń, posyłając "bombę" tuż pod poprzeczkę. Niestety nie ulega wątpliwości, że w zdobyciu tego gola pomógł mu Maciej Górski, który utrudnił interwencję bramkarzowi gości. Zaledwie 180 sekund później padł piąty gol, lecz, co znów wykazały powtórki telewizyjne, w ogóle nie powinno go być. Sędzia Łukasz Bednarek dał się nabrać na "teatr" Górskiego i przyznał Koronie "jedenastkę" - jej pewnym egzekutorem okazał się Kiełb.

Im bliżej było końca, tym bardziej kipiało od emocji. W 66. minucie ich natężenia nie wytrzymał Ivan Gonzalez. Hiszpan wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, ale i tutaj można mieć wątpliwości czy faktycznie powinien ją otrzymać. Takich problematycznych decyzji arbitra z Koszalina było znacznie więcej. I to o jego pracy prawdopodobnie będzie najgłośniej.

Grająca w przewadze Korona oddała przeciwnikowi inicjatywę, samemu czekając na kontrataki. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i trzy punkty zostały w Kielcach po raz jedenasty w sezonie.

Korona Kielce - Wisła Kraków 3:2 (1:2)
0:1 - Petar Brlek 6'
1:1 - Radek Dejmek 18'
1:2 - Krzysztof Mączyński 29'
2:2 - Mateusz Możdżeń 55'
3:2 - Jacek Kiełb 58' (k.)

Składy:

Korona Kielce: Milan Borjan - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Rafał Grzelak, Ken Kallaste - Siergiej Pilipczuk (46' Jakub Kotarzewski), Mateusz Możdżeń, Jakub Żubrowski, Nabil Aankour (56' Marcin Cebula), Jacek Kiełb (80' Vanja Marković) - Maciej Górski.

Wisła Kraków: Łukasz Załuska - Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Matija Spicić - Rafał Boguski (80' Semir Stilić), Krzysztof Mączyński, Pol Llonch (63' Jakub Bartosz), Petar Brlek, Patryk Małecki - Zdenek Ondrasek (70' Alan Uryga).

Czerwona kartka: Ivan Gonzalez /66' - druga żółta/ (Wisła).

Żółte kartki: Jakub Żubrowski, Maciej Górski, Milan Borjan (Korona) oraz Krzysztof Mączyński, Ivan Gonzalez, Arkadiusz Głowacki, Zdenek Ondrasek, Patryk Małecki (Wisła).

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Widzów: 9911.

Komentarze (6)
avatar
Prezes G.
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Marzy m się dwie lub trzy kolejki w których sędziowie zamkną "pysk" pseudo-gwiazdką i ustawią ich do pionu!!! Jak widzę bluzgającego w twarz sędziemu "gówniarza" to aż mnie trzęsie! I jeszcze t Czytaj całość
avatar
azazel pazuzu II
17.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Łukasz Bednarek. Sędzia przez duże S. Dla wielu anonim. I nic w tym dziwnego bo jeszcze niedawno sędziował w II lidze. Bardzo szybko awansował do rangi Ekstraklasy. Jest synem wiceprezesa PZPN, Czytaj całość