Marco Paixao przeszedł do historii Lechii Gdańsk

PAP/EPA / 	PAP/Jan Dzban / Na zdjęciu: Piłkarze Lechii Gdańsk
PAP/EPA / PAP/Jan Dzban / Na zdjęciu: Piłkarze Lechii Gdańsk

Marco Paixao zdobywając hat-tricka w wygranym 4:0 meczu z Jagiellonią Białystok, przeszedł do historii Lechii Gdańsk. Jeszcze nigdy żaden piłkarz tego klubu nie zdobył tylu bramek w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pobity został 67-letni rekord.

Marco Paixao był bohaterem Lechii Gdańsk podczas meczu z Jagiellonią Białystok. - Na pewno było to dla mnie najlepsze spotkanie pod względem bramek, a to było bardzo ważne spotkanie dla nas. Strzeliłem trzy gole. To na pewno bardzo dobry rezultat. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak ważny jest to mecz. Każdy był odpowiednio skupiony - powiedział napastnik.

Poza początkiem rywalizacji, gdańszczanie kontrolowali jej przebieg. - To prawda, jednak Jagiellonia ma również dobrą drużynę, szczególnie z kontrataku. Teraz najbardziej pozytywne z naszej strony było to, z jaką graliśmy intensywnością. Myślę, że wygrywaliśmy 90 procent starć z rywalami - stwierdził Paixao.

Lechia w starciu z Jagiellonią oddała cztery strzały na bramkę rywala i zdobyła cztery gole. - To świetny wynik, ale wszystko jest możliwe. Cały zespół pokazał się z bardzo dobrej strony i jesteśmy z zadowoleni z tego wyniku - ocenił.

W tym sezonie Marco Paixao strzelił już dla Lechii w Lotto Ekstraklasie 15 bramek, czym pobił rekord Czesława Nowickiego, który w 1960 roku zdobył dla gdańszczan 13 goli. - Wiem o tym, Flavio powiedział mi to przed meczem. Bardzo się z tego cieszę, bo stałem się pod tym względem elementem historii klubu. Chcę teraz zakończyć sezon mistrzostwem i to jest dla mnie najważniejsze - ocenił Marco Paixao.

Najbliższa kolejka będzie dla Lechii bardzo ważna. Gdańszczanie zmierzą się z Lechem Poznań, z którym nie idzie im najlepiej. - Pojedziemy tam po to, by zagrać dobry mecz. Nikt nie spodziewał się tego, że wygramy z Wisłą w Krakowie, a pojechaliśmy tam i zwyciężyliśmy. Teraz chcemy powtórzyć to w Poznaniu. Jak będziemy wszyscy razem, każdy będzie grał na sto procent, to wygramy.

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna bramka samobójcza - zobacz skrót meczu ACF Fiorentina - Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: