Były reprezentant Polski boi się o swoją przyszłość. "Otrzymam marną emeryturę"

Newspix / Grzegorz Michałowski
Newspix / Grzegorz Michałowski

Paweł Sibik w 2002 roku niespodziewanie pojechał z Biało-Czerwonymi na mundial. Dziś 46-latek narzeka, że będzie musiał pracować do 65. roku, a i tak nie może liczyć na godną emeryturę.

Pomocnik najwięcej czasu spędził w Odrze Wodzisław, w której rozegrał blisko dwieście spotkań. Klub ten jednak zalega mu dużo pieniędzy. W dodatku nie dbał należycie o ZUS. Największym problemem jest jednak fakt, że klub już nie istnieje.

Z tego powodu Paweł Sibik nie jest w stanie odzyskać należności. W rozmowie z portalem sport.tvp.pl narzeka, że przez Odrę nie ma co liczyć na godną emeryturę.

- Mnóstwo kasy się rozpłynęło. Do dziś nie mam w ZUS uregulowanych pewnych spraw i nawet nie potrafię udowodnić, że to nie moja wina. Nie ma klubu, nie ma papierów, nie ma niczego. Będę pracować do 65. roku życia, a potem otrzymam marną emeryturę - mówi 46-latek.

Uczestnik mundialu w 2002 roku nie ma oszczędności, które pozwoliłyby mu nie martwić się o przyszłość. Niewiele pomógł też fakt, że w 2003 grał na Cyprze w Apollonie Limassol.

ZOBACZ WIDEO AS Monaco mistrzem Francji. Zobacz skrót meczu z AS Saint-Etienne [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Moja jedyna "inwestycja" to dom. Pracuję cały czas, muszę zarabiać na życie - przyznaje.

Okazuje się jednak, że Sibik na brak zajęć nie może narzekać. Sam wymienia szereg funkcji, które pełni w życiu zawodowym.

- Jestem wiceprezesem Lechii Dzierżoniów, dyrektorem szkółki piłkarskiej, szefem szkolenia i członkiem zarządu w OZPN Wałbrzych. Zostałem też członkiem szkolenia Dolnośląskiego ZPN. Mam dużo zajęć, dla nikogo nie stanowię zagrożenia. Brakuje mi tylko czasu - kończy.

Sibik był jednym z najbardziej zaskakujących powołań Jerzego Engela na mistrzostwa świata w Korei i Japonii. Pomocnik zagrał nawet w ostatnim meczu fazy grupowej ze Stanami Zjednoczonymi, który Biało-Czerwoni wygrali 3:1.

Komentarze (6)
avatar
Chazz
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Cóż za biedny, strudzony obywatel. Musi pracować, żeby otrzymać emeryturę, kto to widział... 
avatar
Kimet
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Aż zalogowalem się bo nie mogłem. Człowiek robi fizycznie a tu prezes czy członek zarządu i jak ma wyrzuć z tego. Zapraszam na magazyny to potem ktoś doceni jak w garnituru musi posiedzieć 8 go Czytaj całość
avatar
gmk38
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ma tyle funkcji i narzeka? Jest jeszcze mlody niech sobie odlozy, a co maja powiedziec inni polacy, widze portal polityczny ..? Trzeba sie raczej przenieść na jakis sportowy 
avatar
marekp
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A kto z zus dostanie godną emeryturę? Ja płacę regularnie zus w kwocie 2000 z dwóch źródeł a i tak dostanę ok 1500zł....o ile będzie z czego!!!
Trzeba samemu zadbać....o emeryturę... 
avatar
Jaro Ry.
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
byle 42 letni ryl ma juz wolne do konca zycia