Po ostatnim spotkaniu ligowym znów skomplikowała się sytuacja Śląska Wrocław. Drużyna prowadzona przez Jana Urbana ma dwadzieścia punktów i zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową.
Już w piątek 19 maja zielono-biało-czerwoni podejmować będą Arkę Gdynia, jednego z głównych rywali w walce o utrzymanie. To spotkanie może mieć spory wpływ na wygląd tabeli Lotto Ekstraklasy.
- Jedna i druga drużyna nie będzie nie wiadomo jak przygotowana fizycznie. To nie będzie łatwe spotkanie. Będą na pewno kluczowe momenty, takie jak stałe fragmenty gry, a nawet może rzut karny. Będąc szczerym, wydaje mi się, że jeśli my strzelimy pierwsi, rozpędzimy się. Jeśli Arka strzeli, to my zdołamy nadrobić. Trzeba jednak zaznaczyć, że nawet jeśli wygramy, to sytuacja nadal nie będzie wyjaśniona. Myślę, że z Cracovią będzie decydujące rozstrzygnięcie - cytuje Jana Urbana slaskwroclaw.pl.
Śląsk po meczu z Arką rozegra jeszcze dwa spotkania ligowe. 27 maja podejmować będzie właśnie Cracovię, a 2 czerwca na wyjeździe zmierzy się z Wisłą Płock.
ZOBACZ WIDEO: Gol z karnego dał im awans do finału. Zobacz skrót meczu Reading FC - Fulham [ZDJĘCIA ELEVEN]