Fani "popsuli" Millwall radość z awansu

Piłkarze Millwall pokonali na stadionie Wembley Bradford City 1:0 i awansowali do The Championship. Piłkarze podczas fety pokłócili się z własnymi kibicami, którzy wbiegli na boisko.

Steve Morison, którego strzał w 85. minucie dał wygraną i awans Millwall FC, nie krył oburzenia.

Gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni duża grupa kibiców wbiegła na boisko. Według informacji policji 12 kibiców zostało aresztowanych.

W rozmowie ze "Sly Sports" Morison stwierdził: "Nie mogę nic mówić. Oni mnie irytują. Wszystko zrujnowali".

Neil Harris, menedżer klubu stwierdził, że piłkarze nie życzyli sobie obecności fanów na płycie. Dodał jednak: "Rozumiem, że wbiegli w dobrej wierze, żeby świętować".

Menedżer i piłkarze pokłócili się ze swoimi fanami i długo próbowali wyprosić ich z płyty. Tym bardziej, że rywale czuli się zagrożeni. Stuart McCall, menedżer przegranego zespołu, Bradford City, stwierdził, że był bardzo rozczarowany postawą stewardów, którzy "wpuścili kibiców na boisko i doprowadzili do ich konfrontacji z jego piłkarzami".

ZOBACZ WIDEO Wielki powrót Łukasza Teodorczyka! Gole Polaka dały mistrzostwo Anderlechtowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
avatar
Przemek Wrz
20.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedyś piłkarz był i z kibicem i z kibolem, teraz piłkarz jest na Instagramie.
Wiem, że trochę upraszczam, bo przez zakazy ograniczony bandytyzm na stadionach brytyjskich.