Łukasz Teodorczyk miał o co walczyć, ponieważ przed tym meczem miał 22 bramki na koncie, a więc tyle samo co Henry Chukwuemeka Onyekuru z Eupen. On jednak swoje spotkanie rozegrał w sobotę i mógł tylko patrzeć, czy będzie królem strzelców z Polakiem czy jednak to "Teo" wysunie się na pozycję lidera.
W pierwszej połowie Teodorczyk mógł się wpisać na listę strzelców, gdy po dośrodkowaniu z prawej flanki tak uderzył piłkę, że ta odbiła się od ziemi i zmierzała niemal pod poprzeczkę. Tylko świetna interwencja bramkarza zabrała gola Teodorczykowi.
KV Oostende od 28. minuty prowadziło 1:0, gdy Antonio Milic głową z sześciu metrów wpakował piłkę do siatki. Wyrównał doświadczony Czech David Rozehnal, ale on trafił do własnej bramki.
W drugiej odsłonie mieliśmy sporo "radosnej piłki". Drużyny nie za bardzo martwiły się defensywą i taktyką, a pecha miał Rozehnal. W 64. minucie po strzale Leandera Dendonckera piłka nieszczęśliwie otarła się o niego i to wystarczyło, żeby zaskoczyć bramkarza.
ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót spotkania z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]
Wprawdzie Oostende wyrównało po błędzie Oliviera Deschachta, ale 12 minut przed końcem Frank Acheampong uderzeniem pod poprzeczkę zapewnił Anderlechtowi zwycięstwo.
Teodorczyk ostatecznie gola nie zdobył i zakończył sezon z 22 trafieniami na koncie. Został zatem królem strzelców wspólnie z Onyekuru.
Anderlecht - Oostende 3:2 (1:1)
0:1 - Antonio Milic 28'
1:1 - David Rozehnal (sam.) 42'
2:1 - Leander Dendoncker 64'
2:2 - Joseph Akpala 68'
3:2 - Frank Acheampong 78'