Mecz Lech - Lechia rozczarował, ale trenerzy chwalą swoich zawodników

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica

Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk nie stał na zbyt wysokim poziomie i brakowało w nim emocji. Trenerzy byli jednak zadowoleni z postawy piłkarzy.

Oczekiwania wobec tego spotkania były duże. Obie drużyny potrzebowały punktów, aby zachować duże szanse na walkę o mistrzostwo Polski. Mecz stał jednak na niskim poziomie, brakowało sytuacji strzeleckich i ostatecznie zakończył się wynikiem 0:0.

- Zagraliśmy mądre spotkanie. W akcjach ofensywnych brakowało czasami dokładności. W pewnym momencie było widać, że tracimy siły, ale wytrzymaliśmy i słowa uznania dla zespołu. Graliśmy trzy bardzo ważne mecze. Po raz kolejny nie straciliśmy bramki i widać, że zespół zaczyna dojrzewać. Zespołowi należą się słowa pochwały - mówi Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk.

W podobnym tonie wypowiadał się Nenad Bjelica. - Był to ciężki i nerwowy mecz dla obu drużyn. Chcieliśmy go wygrać, atakowaliśmy i mieliśmy lepsze okazje. Byliśmy zdyscyplinowani i agresywni. Spotkanie skończyło się jednak wynikiem 0:0. Jestem zadowolony z gry drużyny, ale nie z wyniku - ocenia szkoleniowiec Lecha Poznań.

- Jeden i drugi zespół był mądrze poukładany taktycznie i z tego wynika niewielka ilość sytuacji - uważa Nowak, a Bjelica dodaje: - Po porażce z Legią było bardzo ciężko. Nie jest łatwo grać po trzech dniach. Gdy jest się zmęczonym to kreatywność nie jest tak dobra. To był powód dlaczego obie drużyny nie zagrały najlepszego meczu.

W końcówce meczu Lechia Gdańsk grała na czas, co może nieco dziwić, bo remis za wiele jej nie dawał i znacznie zmniejszył szanse na mistrzostwo Polski, a być może nawet na grę w Lidze Europy. - Przez ostatnie sześć tygodni skupiamy się na tym, aby nasza praca przynosiła efekty w postaci punktów i dobrej gry. Jeśli chodzi o rozważania dotyczącej tabeli, to nie mamy kryształowej kuli, aby zobaczyć kto gdzie będzie. Każdy punkt jest ważny - kończy Nowak.

ZOBACZ WIDEO Osiem goli w meczu AS Roma. Wojciech Szczęsny wpuścił trzy [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (3)
Mo39
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie podzielam optymizmu trenera Lecha. Jestem kibicem tej drużyny i z niepokojem patrzę na jej grę. Przyczyna tkwi w dwóch płaszczyznach, po pierwsze Lech nie odzyskał równowagi psychicznej po Czytaj całość
avatar
Witold Kot
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę, że Vitória powinien w ostatnich meczach grać od początku w podstawowym składzie. Zarówno w meczu z Jagiellonią jak i dzisiaj spisywał się nienagannie i pewnie. Podobnie grał też w Nieci Czytaj całość
avatar
_smigol_
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mądre spotkanie trzeba było grać ostatnio w Warszawie. Dzisiaj trzeba było wygrać.