Gra do końca popłaca - relacja z meczu Odra Wodzisław - Lechia Gdańsk

Losy meczu w Wodzisławiu roztrzygnęły się w 88. minucie kiedy to Maciej Korzym precyzyjnie zagrał wzdłuż bramki Lechii, a nadbiegający Delvydas Matulevicius strzelił do siatki, wywołując euforię miejscowych fanów.

Dominik Polesiński
Dominik Polesiński

Przy prawdziwie wiosennej aurze przyszło w dniu dzisiejszym zmagać się o ligowe punkty piłkarzom czternastej w tabeli Odry Wodzisław oraz znajdującej się o oczko wyżej Lechii Gdańsk. Zaledwie jeden punkt dzielący obie ekipy sprawiał, że ranga tego meczu była niezwykle wysoka i każdej drużynie zależało na wygranej.

Od początku spotkania do ataku ruszyli, niesieni dopingiem miejscowej widowni, gospodarze. Jednak ataki Odry rozbijane były skutecznie przez dobrze grającą gdańską defensywę. Nie mogąc sforsować linii obronnej gości, gospodarze szukali swojej szansy w licznych dośrodkowaniach. Jedno z takich zagrań mogło zakończyć się bramką, jednak Marcin Wodecki nie spodziewał się, ze piłka poszuka go w polu karnym i stojąc tuż przed bramką Lechii nie zwieńczył akcji golem.

Z każdą kolejną minutą rosła przewaga Odry Wodzisław. W 32. minucie gospodarze za sprawą Macieja Korzyma zmarnowali wyborną okazję. Napastnik Odry idealnie wybiegł zza pleców obrony i stanął oko w oko z Pawłem Kapsą. Lob, na który zdecydował się piłkarz gospodarzy okazał się nieskuteczny, a piłka uderzyła w poprzeczkę i wyszła poza boisko.

W przerwie trener gospodarzy dokonał, jak się później okazało, bardzo istotnej zmiany. W miejsce Wodeckiego Ryszard Wieczorek wprowadził na plac gry Delvydasa Matuleviciusa.

Niemrawa w pierwszej połowie Lechia, w drugiej zagrała już znacznie lepiej. W 70. minucie szansę na gola, po indywidualnej akcji miał, wprowadzony chwilę wcześniej Maciej Rogalski. Pomocnik gości minął jednego z obrońców Odry i tylko udana interwencja Adama Stachowiaka uratowała gospodarzy od straty bramki.
Osiem minut później z prezentu bramkarza Odry, który źle ocenił odległość od piłki, nie skorzystał Maciej Kowalczyk. Gdański napastnik w wybornej sytuacji uderzył niecelnie.

Niewykorzystane szansę gości zemściły się w samej końcówce. Kiedy wydawało się, że mecz o sześć punktów, zakończy się nikogo nie satysfakcjonującym podziałem punktów, akcje meczu przeprowadził duet Korzym - Matulevicius. Ten pierwszy urwał się obrońcy Lechii i zagrał płasko, wzdłuż bramki. Nadbiegający Matulevicius nie mógł się pomylić. Dzięki trafieniu Litwina Odra zainkasowała trzy punkty, które pozwoliły jej zamienić się z Lechią miejscami w ligowej tabeli.


Odra Wodzisław - Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
1:0 - Matulevicius 88'

Składy:

Odra Wodzisław: Stachowiak - Dymkowski, Kuranty, Szary, Malinowski, Małkowski, Wodecki (46' Matulevicius), Kowalczyk, Woś (72' Rygel), Korzym, Kłos (80' Kokoszka).

Lechia Gdańsk: Kapsa - Pęczak, Bąk, Cvirik, Wołąkiewicz, Kaczmarek (68' Rogalski), Surma, Manuszewski, Hirsz (46' Piatek), Wiśniewski (85' Kawa), Kowalczyk.

Żółte kartki: Szary (Odra) oraz Cvirik, Wołąkiewicz, Surma, Wiśniewski (Lechia).

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa).

Widzów: 3000.

Najlepszy piłkarz Odry: Delvydas Matulevicius

Najlepszy piłkarz Lechii: Jacek Manuszewski

Najlepszy piłkarz meczu: Delvydas Matulevicius

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×