Lech - Wisła: Trenerzy zadowoleni ze swoich zespołów

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica

Lech Poznań pokonał Wisłę Kraków 2:1. Trener gości uważa, że jego podopieczni zasłużyli na korzystniejszy rezultat, bo zaprezentowali się bardzo dobrze.

- Wielka szkoda. Zostawiliśmy wystarczają sił na boisku i to co zrobiliśmy powinno wystarczyć do osiągnięcia korzystnego wyniku. Jestem dumny z moich zawodników - ocenił krótko spotkanie Kiko Ramirez.

Więcej do powiedzenia miał trener Lecha Poznań. - W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Druga połowa nie była tak pozytywna. Graliśmy z silną drużyną, która dobrze gra piłką. Bez presji Wisła może wygrać z każdym. Muszę być zadowolony z tego jak drużyna walczyła do końca o zwycięstwo - mówił na konferencji prasowej Nenad Bjelica.

Chorwacki szkoleniowiec znów dokonał kilku roszad w składzie, które wywołały sporo dyskusji wśród kibiców. Na ławce rezerwowych zasiedli Łukasz Trałka oraz Marcin Robak, a na boisku pojawili się Abdul Aziz Tetteh oraz Dawid Kownacki. - Była to moja decyzja. Chciałem dać szansę grę innym piłkarzom. Tetteh i Kownacki są bardzo dobrymi piłkarzami. Aziz zagrał bardzo dobry mecz, Dawid może nie najlepszy, ale walczył przez 75 minut - dodał trener Kolejorza.

Kolejność w tabeli Lotto Ekstraklasy nie zmieniła się po tej kolejce, ponieważ wszyscy kandydaci do mistrzostwa Polski wygrali swoje spotkania. Lech, aby zostać mistrzem musi pokonać Jagiellonię Białystok i liczyć na porażkę Legii Warszawa. - Cztery drużyny mogą zostać mistrzem Polski lub skończyć ligę na czwartym miejscu.

Jedziemy do Białegostoku wygrać mecz. Jestem w Lechu dziewięć miesięcy. Gdy przyjechałem do Poznania Lech był bardzo chory. Teraz mamy szansę na mistrzostwo. Drużynie należy się szacunek - zakończył Nenad Bjelica.

ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)