Vanja Marković zachwycony kibicami. "To jest coś pięknego"

Komplet 15 tysięcy widzów nie pomógł Koronie w pokonaniu walczącej o mistrzostwo Polski Legii Warszawa (0:1). Kielczanie mimo doskonałej atmosfery na stadionie byli wyraźnie słabsi. - Legia rozegrała bardzo dobry mecz - przyznał Vanja Marković.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Zwycięstwa z Wisłą Kraków i Bruk-Bet Termalicą sprawiły, że do ostatniego domowego spotkania w sezonie 2016/17 piłkarze Korony podchodzili niezwykle zmobilizowani. Była chęć triumfu i pokrzyżowania planów warszawskiej Legii. Niestety dla licznie przybyłych fanów, gospodarze tylko fragmentami prezentowali się obiecująco.

- Trzeba przyznać, że Legia rozegrała bardzo dobry mecz, szczególnie Ofoe - ocenił Vanja Marković. Serb nie ukrywał, że przy lepszej skuteczności gości mogli zbudować wyraźną przewagę. - Ten wynik nie pokazuje tego, że mieli dużo klarownych sytuacji. Z drugiej strony my też mieliśmy w drugiej połowie i mogło się stać, że ten mecz skończyłby się 1:1. Trudno, to jest pika nożna - powiedział.

Marković mimo porażki nie ukrywał, że był pod ogromnym wrażeniem atmosfery, jaka panowała na stadionie. Komplet publiczności, głośny doping od pierwszej do ostatniej minuty. Aż można żałować, że na kolejny mecz przy Ściegiennego trzeba będzie dłużej poczekać. - To jest coś pięknego, mogę tylko podziękować kibicom, że byli. Oby tak było na każdym kolejnym meczu w przyszłym sezonie - zakończył.

Korona po 36. kolejce plasuje się na piątym miejscu w ligowej tabeli.

ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Korona zakończy obecny sezon na 5. miejscu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×