Lider tabeli tym razem tylko raz trafił do siatki przeciwników. Wystarczyło to jednak na przywiezienie ze stadionu Jose Zorilla cennych trzech oczek. Podopieczni Pepe Guardioli rozegrali poprawne spotkanie i przez większość czasu kontrolowali sytuację. Co prawda ich siła ofensywna nie była tak uderzająca, jak w meczu z Malagą (wygrana 6:0), ale kilka groźnych sytuacji Katalończycy stworzyli pod bramką Sergio Asenjo. Golkiper, który jest łączony z przeprowadzką na Camp Nou, tylko raz wyjmował piłkę z siatki - po tym jak akcja duetu Samuel Eto'o - Xavi zakończyła się wyjściem Kameruńczyka na sytuację sam na sam i strzeleniem jedynej bramki wieczoru. Dla Kameruńczyka był to 26. gol w tym sezonie, co daje mu pewne prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Gospodarze w pierwszej połowie również kilkakrotnie zagrozili Victorowi Valdesowi, lecz Hiszpan zachował czyste konto.
Po ostatnim gwizdku na Jose Zorilla, na boisko La Rosaleda wyszły jedenastki Malagi i Realu Madryt. Pierwsza połowa pomiędzy rewelacją sezonu i wiceliderem nie zachwyciła. Z boiska wiało nudą, a podbramkowych akcji było jak na lekarstwo. Tuż po przerwie Gonzalo Higuain po indywidualnej akcji zdobył jedyną bramkę meczu. Później przewaga Królewskich była coraz wyraźniejsza, jednak więcej bramek nie padło. Andaluzyjczycy również starali się doprowadzić do wyrównania, ale Iker Casillas spisywał się bezbłędnie.
Takim samym rezultatem zakończył się pojedynek Recreativo Huelva z trzecią drużyną ligi - Sevillą. Jedyna bramka meczu padła w 32. minucie po rzucie karnym wykorzystanym przez Frederica Kanoute. Gospodarze starali się wyrównać stan gry, lecz już do ostatniego gwizdka rezultat się nie zmienił.
Szansę na ostatnie miejsce na podium najprawdopodobniej stracili gracze Villarreal. Żółte Łodzie Podwodne poległy już w pierwszej połowie z Almerią 0:3. Andaluzyjczycy od początku przycisnęli i słabo dysponowani goście po 35 minutach gry mieli już pokaźną stratę. Strzelanie rozpoczął Alvaro Negredo, dla którego był to już 17. gol w sezonie. Chwilę później bramkostrzelny napastnik zaliczył asystę przy bramce Pablo Piattiego, a wynik ustalił Mane. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Negredo trafił jeszcze w słupek, a Robert Pires musiał zejść z boiska za czerwoną kartkę.
Aż 6 bramek zobaczyli kibice w Sewilli, gdzie o swoje pierwsze wyjazdowe zwycięstwo walczyła Numancia. Przez większość meczu na murawie dominowali gospodarze, którzy już w 9. minucie za sprawą Sergio Garcii otworzyli wynik meczu. Na przerwę jedenastki jednak schodziły przy rezultacie 1:1, gdyż Aranda wyrównał stan rywalizacji. W drugiej części gry kibice przeżyli prawdziwy thriller. W 75. minucie Nelson za faul w polu karnym Betisu dostał czerwoną kartkę, a Jose Barkero zdobył bramkę z rzutu karnego. Mimo gry bez jednego gracza, gospodarze doprowadzili do wyrównania, ale był to dopiero początek wielkich emocji w Sewilli. W 89. minucie z boiska wyleciał piłkarz gości - Pavon, a Ricardo Oliveira skutecznie egzekwował jedenastkę. W doliczonym czasie gry bramkarz Betisu - Ricardo sfaulował w polu karnym Arandę, wyleciał z boiska, a sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość.
Ważne zwycięstwo w dole tabeli odnieśli gracze Athletic Bilbao. Baskowie pokonali 2:1 Real Mallorca i mają pięć oczek przewagi nad strefą spadkową.
Athletic Bilbao - Real Mallorca 2:1 (1:0)
1:0 - Yeste (k.) 4'
1:1 - Jurado 73'
2:1 - Javi Martinez 85'
Recreativo Huelva - Sevilla 0:1 (0:1)
0:1 - Kanoute (k.) 32'
Almeria - Villarreal 3:0 (3:0)
1:0 - Negredo 7'
2:0 - Piatti 20'
3:0 - Mane 35'
Betis Sevilla - Numancia 3:3 (1:1)
1:0 - Garcia 10'
1:1 - Aranda 40'
1:2 - Barkero (k.) 76'
2:2 - Capi 86'
3:2 - Oliveira (k.) 90'
3:3 - Aranda (k.) 95'
Real Valladolid - FC Barcelona 0:1 (0:1)
0:1 - Eto'o 40'
Malaga - Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 - Higuain 50'