Polonia Bytom - Kolporter Korona Kielce 0:2 (wypowiedzi pomeczowe)

Piłkarze Polonii, podobnie jak ich trener nie mogli w pomeczowych komentarzach pominąć oceny pracy sędziego i sytuacji z 44. minuty spotkania. W ich zgodnej opinii arbiter pomylił się aż trzykrotnie w jednej sytuacji, co nie powinno nigdy mieć miejsca.

Marcin Kaczmarek (Kolporter Korona): Nad Polonią dominowaliśmy agresywnością gry. Założenia były takie, by "siąść" na przeciwnika i było to widać w pierwszych 20-25 minutach. Potem trochę odpuściliśmy Polonii ale druga połowa była już lepsza w naszym wykonaniu. Myślę, że swoim występem podziękowałem trenerowi za to, że dał mi szansę.

Mariusz Zganiacz (Kolporter Korona): Sędzia sędziował tak, jak wszyscy widzieli. Myślę, że nie był stronniczy, bo na naszych piłkarzach popełniono dużo przewinień. Polonia skutecznie się broniła i była zdyscyplinowana taktycznie, co utrudniało nam grę. Cieszymy się z tego zwycięstwa po ciężkim meczu. Przerwaliśmy wstydliwą passę bez zwycięstwa. W meczu z Jagiellonią także musimy sięgnąć po trzy punkty.

Michał Zieliński (Polonia): Nasze założenia przed trzema meczami na własnym stadionie były takie, aby zdobyć w nich komplet punktów. Porażka z Koroną te plany pokrzyżowała, ale kolejne mecze muszą już być zwycięskie. Wydaje mi się, że w pojedynku z Kielcami nie zasłużyliśmy na przegraną. Nie chcę w tym miejscu krytykować sędziego, bo jestem zdania, że on sam się skrytykował swoją decyzją.

Hubert Robaszek (Polonia): Straciliśmy bramkę po rzucie karnym w ostatniej minucie I połowy, do tego czerwona kartka dla naszego zawodnika. To była sytuacja, która ustawiła mecz. Czy karny był, tego nie wiem. W ostatnich fragmentach meczu odkrywaliśmy się, szukając bramki wyrównującej. Długo udawało nam się nie stracić drugiej bramki, która padła jednak w końcówce i przesądziła o naszej porażce.

Komentarze (0)