Jako pierwszy o zainteresowaniu Juventusu Wojciechem Szczęsnym poinformował dziennik "La Stampa". Reprezentant Polski miałby być w Turynie następcą 39-letniego Gianluigiego Buffona.
W piątek wieczorem świetnie zorientowany we włoskim rynku transferowym Gianluca Di Marzio ze Sky Italia podał natomiast, że mistrz Włoch porozumiał się już z Arsenalem w sprawie warunków transferu Wojciecha Szczęsnego. Polak miałby kosztować Starą Damę 16 mln euro i związałby się z nią czteroletnim kontraktem, na mocy którego zarabiałby cztery milion euro za sezon.
Di Marzio słynie z tego, że najszybciej we włoskim futbolu przekazuje sprawdzone informacje, które po kilku dniach są oficjalnie potwierdzane przez zainteresowane strony. Tym razem jednak jego doniesienia zdementował agent Szczęsnego, David Menasseh.
Według "Przeglądu Sportowego" Menasseh zaprzeczył, jakoby porozumienie w sprawie transferu Szczęsnego do Juventusu zostało osiągnięte. Do tego polski dziennik podał, że polski bramkarz chce być numerem jeden, dlatego w tej chwili jego przenosiny do Juventusu, w którym niepodważalną pozycję ma Buffon, są wykluczone.
ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
27-letni Polak w dwóch ostatnich sezonach był wypożyczony do Romy z Arsenalu.
Rzymski klub chciałby go wykupić, ale żądania Kanonierów (ok. 15 mln euro) są zbyt wygórowane jak na możliwości Giallorossich. Polskiego bramkarza chcą pozyskać także Milan i Napoli. W tym pierwszym klubie jest brany pod uwagę na wypadek odejścia Gianluigiego Donnarummy, a w Neapolu miałby rywalizować z Pepe Reiną.
Sezon 2016/2017 był najlepszym w karierze Szczęsnego. Polak zachował czyste konto w 14 z 38 ligowych występów i to najlepszy wynik w Serie A, a w pozostałych meczach puścił 38 bramek.