Grzegorz Wojtkowiak urazu nabawił się na pierwszym treningu Lecha po powrocie ze zgrupowania reprezentacji. W trakcie jednej z interwencji poczuł ból w kolanie i natychmiast udał się na badania. - Uszkodzenie I stopnia więzadła pobocznego-piszczelowego, stłuczenie łąkotki bocznej i przyśrodkowej oraz uszkodzenie I stopnia więzadła krzyżowego przedniego - wymieniał dolegliwości Wojtkowiaka na oficjalnej stronie klubu Tomasz Piontek, lekarz Lecha Poznań.
Według pierwotnych ustaleń "Dyzio" miał pauzować około trzech tygodni. Niestety wiele wskazuje na to, że nie wybiegnie on już na boisko w tym sezonie i nie pomoże Kolejorzowi walczyć o tytuł Mistrza Polski. W poniedziałek odbędą się dodatkowe badania, która wykażą czy konieczna będzie operacja więzadeł w kolanie.
Po meczu z Wisłą Kraków Wojtkowiak był w bardzo złym humorze i nie chciał wypowiadać się na temat swojej kontuzji.