Bolesny cios dla Dawida Kownackiego. "Aż się w nim buzuje"

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Nieobecność Dawida Kownackiego w meczu otwarcia Mistrzostw Europy U-21 2017 ze Słowacją to duży problem dla reprezentacji Polski. - Utrudnia nam to zestawienie pierwszej "jedenastki", bo Dawid ostatnio prezentował się nieźle - mówi Andrzej Juskowiak.

Dawid Kownacki nie zagra ze Słowacją, ponieważ musi odcierpieć karę za kartki, które otrzymał podczas rozegranego... 26 marca 2016 roku meczu kadry U-19 z Holandią. 20-latek nie mógł odpokutować wcześniej, ponieważ z kategorii U-19 wyrósł po wspomnianym meczu z Holandią, który zakończył el. ME U-19 2016, a drużyna U-21 w tym czasie rozgrywała tylko mecze towarzyskie, ponieważ jako gospodarz ME U-21 2017 nie brała udziału w eliminacjach.

Lechicie nie pomógłby w tej sytuacji nawet występ w jakimkolwiek spotkaniu o stawkę pierwszej reprezentacji, ponieważ według regulaminu UEFA karę musi odcierpieć w pierwszym meczu o stawkę w wyższej kategorii wiekowej, czyli w tym wypadku w rozgrywkach U-21.

- Byliśmy na to przygotowani, bo dowiedzieliśmy się o tym już dawno temu, ale nie było możliwości, by jakikolwiek "wyczyścić" Dawida. Trochę utrudnia nam to zestawienie pierwszej "jedenastki", bo Dawid ostatnio prezentował się nieźle. Nawet jeśli nie zagrałby od początku, to miałby szansę na występ - przyznał podczas wtorkowej konferencji w Arłamowie Andrzej Juskowiak.

Drugi trener kadry U-21 nie ukrywał, że zaistniała sytuacja ma wpływ na Kownackiego: - Widać na treningach, że aż się w nim wszystko buzuje, bo chciałby zagrać w tym meczu. Są jednak kolejne dwa spotkania i do tych meczów Dawid musi być przygotowany jak najlepiej. Właśnie tak staramy mu się to tłumaczyć, że jest potrzebny drużynie nawet, jeśli nie może zagrać ze Słowacją.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy tego zepsuć

Nieobecność Kownackiego w meczu otwarcia ze Słowacją (16.06) będzie dużym osłabieniem drużyny Marcina Dorny. W końcowej fazie przygotowań do turnieju 20-latek był podstawowym zawodnikiem reprezentacji, a w czterech ostatnich meczach Biało-Czerwonych strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty.

Na nieobecności Kownackiego najbardziej mogą skorzystać Przemysław Frankowski i Krzysztof Piątek. Jeśli trener Dorna zdecyduje się na ustawienie 1-4-2-3-1, to pierwszy z nich zastąpi Kownackiego w roli skrzydłowego. Jeśli natomiast selekcjoner postawi na 1-4-4-2, to miejsce w pierwszej linii obok Mariusza Stępińskiego zajmie Piątek.

Źródło artykułu: