- Szczerze mówiąc, nie wiem, co zamierzam zrobić pod koniec roku - mówi wprost Carlos Tevez o swojej przyszłości w chińskim zespole.
- Jeśli nie jestem głodny chwały, to bardzo trudno będzie zostać w klubie. Kiedy odszedłem z Boca, moja cisza bardziej niż ludzi naraziła dziennikarzy. Prasa chciała, żebym pożegnał się, ale to było trudne - dodał.
- Po pierwsze, kiedy przyszła oferta z Chin, to powiedziałem nie. Byłem myślami w Boca, ale po ostatnim meczu rozmawiałem ze swoją partnerką. Moja najstarsza córka przyszła do szatni i powiedziała, żebym nie odchodził. Łatwo było zostać, ale podjąłem trudną decyzję - powiedział Tevez zarabiający blisko 30 mln funtów rocznie.
33-latek strzelił jak dotychczas dla Shanghai Shenhua zaledwie jedną bramkę, a jego drużyna zajmuje miejsce w dolnej części tabeli.
Skandal w Getafe! Trener uderzył piłkarza! [ZDJĘCIA ELEVEN]