Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że transfer Marco Verrattiego będzie niezwykle trudny do przeprowadzenia. Oczywiście sam piłkarz bardzo chce grać dla Barcelony, jednak weto ciągle stawia jego dotychczasowy pracodawca. Paris Saint-Germain nie ugina się pod naciskami reprezentanta Włoch, dlatego na chwilę obecną jego szanse na transfer wynoszą około 40 do 60 procent.
Plan B jest gotowy
Dyrektor sportowy Robert Fernandez ma przygotowaną całą listę pomocników, którzy będą realnym wzmocnieniem Blaugrany. Według hiszpańskich mediów, na drugim miejscu znajduje się Saul Niguez, który występuje obecnie w naszym kraju na młodzieżowych mistrzostwach Europy U-21.
Piłkarz Atletico Madryt znajduje się pod baczną obserwacją skautów Dumy Katalonii. Byli oni obecni na niemal wszystkich meczach Los Colchoneros w poprzednim sezonie. Pomocnik ma wpisaną w kontrakcie sumę odstępnego, jednak jego transfer tylko pozornie wydaje się być łatwiejszy do przeprowadzenia.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]
Po pierwsze, Saul może odejść z Madrytu za 80 mln euro, a takiej kwoty z pewnością Barcelona nie zapłaci. Po drugie, na Atletico ciąży sankcja od FIFA, która zabrania klubowi przeprowadzania transferów do 31 grudnia 2017 roku. W związku z tym ekipa Diego Simeone nie będzie mogła przez kilka miesięcy znaleźć godnego następcy za młodego piłkarza. To jest bardzo duży problem.
Wysłannicy Barcelony w Polsce
Mimo trudności w transferze, Blaugrana ciągle przygląda się Saulowi. Wysłannicy Barcelony mają przyjechać również do Polski na półfinałowe starcie Hiszpanii z Włochami i uważnie obserwować piłkarza Los Colchoneros.
Przypomnijmy, że Saul zadebiutował w pierwszym zespole Atletico w 2013 roku. Od tamtej pory rozegrał dla klubu 148 spotkań, strzelając w nich 22 gole i notując 10 asyst.