To nie pierwszy tego lata transfer na linii GKS Tychy - GKS Katowice. Kilka dni temu katowiczanie pozyskali z Tychów Mateusza Mączyńskiego, a w przeciwną stronę powędrował Dawid Abramowicz. Transfer tego drugiego jest zaskoczeniem, gdyż GKS Tychy aktywował klauzulę odstępnego i wykupił obrońcę od odwiecznego rywala. Obaj zawodnicy nie będą mieli łatwego wejścia do nowych zespołów, gdyż fani obu drużyn żyją we wrogich stosunkach.
- Dawid to jeden z czołowych lewych obrońców w całej lidze. Bez wątpienia ma za sobą najlepszy sezon w swojej karierze. Już od kilku miesięcy dokładnie mu się przyglądaliśmy. To zawodnik niezwykle kreatywny na swojej pozycji. Jego mocnym atutem jest nie tylko gra obronna, ale także bardzo często skutecznie podłącza się w ofensywne akcje swojego zespołu. Jego zakontraktowanie pokazuje, że GKS Tychy jest atrakcyjnym i bardzo dobrze zorganizowanym klubem. Jestem przekonany, że Dawid spełni stawiane przed nim cele - powiedział prezes GKS-u Tychy, Grzegorz Bednarski.
Nie był to jedyny transfer w GKS-ie Tychy. Klub postanowił wzmocnić defensywę i pozyskał Marcin Biernat z Chojniczanki Chojnice. 25-latek podpisał dwuletni kontrakt. - W ostatnim sezonie był on mocnym punktem swojego zespołu. To piłkarz, który nie tylko doskonale wywiązuje się z zadań defensywnych, ale potrafi także wykorzystać doskonałe warunki fizyczne w polu karnym rywala. Jego transfer, to kolejne solidne wzmocnienie naszego zespołu - dodał Bednarski.
To nie jedyne zmiany w tyskim klubie. Z zespołu odszedł Paweł Florek. Podstawowy bramkarz miał ofertę przedłużenia kontraktu, ale nie skorzystał z niej. Tyszanie pożegnali się również z Tomaszem Boczkiem, Erikiem Tornrosem oraz Konradem Zacharskim. Wcześniej do GKS-u dołączyli Łukasz Bogusławski, Piotr Ćwielong, Rafał Dobroliński, Łukasz Matusiak, Adrian Łuszkiewicz oraz Michał Fidziukiewicz.
ZOBACZ WIDEO Piękne gole w brazylijskiej Serie A. Zobacz skrót meczu Flamengo - Sao Paulo [ZDJĘCIA ELEVEN] (WIDEO)