- Na pewno rozglądamy się za taką typową "10", ale mamy kilku piłkarzy, którzy mogą grać na tej pozycji. Dla nas priorytetem jest pozyskanie napastnika - mówi Dariusz Mioduski w rozmowie z "Super Expressem".
Prezes Legii Warszawa odkrywa kulisy transferu Vadisa Odjidjy-Ofoe do Olympiakosu Pireus. Mioduski jest zadowolony z warunków umowy z greckim klubem. Nieoficjalnie mówi się, że Legia zarobiła około trzech milionów euro.
- Udało się wynegocjować dużo lepsze warunki niż to, co Grecy oferowali na początku negocjacji - tłumaczy.
Odjidja-Ofoe otrzymał od Legii propozycję przedłużenia kontraktu na rekordowych warunkach, ale nie był tą ofertą zainteresowany. Chciał odejść.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Tańczący Leo Messi i Katarzyna Kiedrzynek na plaży
- Zaoferowałem mu najwyższy kontrakt w historii polskiej piłki klubowej. Byłem optymistą, ale potem w jego głowie zupełnie mu się poodwracało. Przekaz od niego był jeden: chcę odejść. Widać było, że jego serce jest już poza Warszawą - przyznaje Mioduski.
Legia w letnim okienku transferowym zakupiła do tej pory dwóch piłkarzy: Łukasza Monetę i Krzysztofa Mączyńskiego. Na dniach stołeczny klub powinien poinformować o kolejnych wzmocnieniach.
Spokojnie , Legia da sobie radę.