Wisła Kraków osłabiona na inaugurację sezonu

W pierwszym meczu nowego sezonu Wisła Kraków będzie musiała sobie radzić bez Pola Lloncha. Hiszpana z występu przeciwko Pogoni Szczecin wyeliminowała kontuzja mięśniowa.

Maciej Kmita 12 Lipca 2017, 14:37

PAP / PAP/Wojciech Pacewicz

Mączyński nie był pierwszy - oni też wbili kibicom nóż prosto w serce

Nieobecność Pola Lloncha to spory problem Wisły. 25-latek był w rundzie wiosennej podstawowym zawodnikiem Białej Gwiazdy i świetnie uzupełniał się w środku pola ze wspomnianym Krzysztofem Mączyńskim i Petarem Brlekiem.

Kontuzja Lloncha i odejście Mączyńskiego do Legii Warszawa oznacza, że do pierwszego meczu nowego sezonu Wisła przystąpi z całkiem nową drugą linią.

- Pol i Krzysiek byli ważnymi postaciami, ale nie będziemy narzekać - musimy szukać innych rozwiązań - mówi trener Białej Gwiazdy, Kiko Ramirez, dodając: - Jeśli chodzi o następcę Mączyńskiego, to klub szuka różnych rozwiązań, ale musimy przystosować się do aktualnej sytuacji.

Wszystko wskazuje na to, że Lloncha i Mączyńskiego zastąpią nowo pozyskani Tibor Halilović i Fran Velez. Z zawodników, których Wisła sprowadziła w letniej przerwie, debiutu od pierwszej minuty mogą spodziewać się też bramkarz Julian Cuesta Diaz, obrońca Zoran Arsenić i napastnik Carlitos. Martin Kostal i Kamil Wojtkowski muszą jeszcze poczekać na swoją szansę.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się bawią słynni sportowcy (WIDEO)

Biała Gwiazda będzie w Szczecinie wielką niewiadomą, bo zagra nie tylko z pięcioma debiutantami, ale też w nowym systemie: 1-3-5-2 bądź 1-3-4-3. To ustawienie Wisła szlifowała w trzech ostatnich grach kontrolnych.

- Sam system nie jest najważniejszy - on może zmienić się nawet w trakcie meczu. Dla mnie najważniejsze jest, że moi zawodnicy potrafią zaadaptować się do nowych pomysłów i rozwiązań, które im przedstawiamy - tłumaczy trener Ramirez.

Mecz 1. kolejki nowego sezonu ekstraklasy Pogoń - Wisła zostanie rozegrany w piątek 14 lipca o godz. 20:30.