Anglicy zmorą Włochów / Liga Mistrzów bez Mediolanu!

Przed sezonem nikt nie spodziewał się, że w ćwierćfinałowych spotkaniach Ligi Mistrzów nie wystąpi żadna z mediolańskich drużyn. Jednak tak się stanie. Przed tygodniem Arsenal Londyn pozbawił AC Milan złudzeń o obronie tytułu najlepszej drużyny Europy. We wtorek inny przedstawiciel Premiership - Liverpool FC, po raz drugi pokonał Inter Mediolan i zepsuł Nerazzurrim obchody stulecia istnienia.

Chociaż Inter jest niebieską częścią Mediolanu, spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów z udziałem podopiecznych Roberto Manciniego kojarzyć będą się z czerwienią. To czerwona kartka, jaką już w 30. minucie pierwszego meczu na Anfield Road ukarany został Marco Materazzi, przekreśliła szansę mistrza Włoch na wywiezienie z Wysp korzystnego rezultatu. W rewanżu na San Siro defensywa Interu ponownie się nie popisała.

W 34. minucie meczu Nicolas Burdisso sfaulował Dirka Kuyta, za co otrzymał żółtą kartkę. Fani Interu mieli nadzieję, że Argentyńczyk nie postąpi jak Materazzi i nie osłabi bezmyślnie swojej drużyny w tak ważnym meczu. Jednak obawy Włochów okazały się jak najbardziej słuszne. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy za faul na Lucasie Levie Burdisso ujrzał drugą żółtą kartkę i niemal przekreślił szanse Nerazzurrich na odrobienie straty. Po kwadransie gry gospodarzy dobił Fernando Torres. Napasynik The Reds wykorzystał podanie Fabio Aurelio i z linii pola karnego pokonał Julio Cesara, zdobywając tym samym swoją czwartą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów.

Grający w osłabieniu mediolańczycy nie mieli już szans na odrobienie straty. Tym samym już na etapie 1/8 finału Mediolan stracił swojego reprezentanta w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W obu przypadkach pogromcami drużyn z San Siro byli Anglicy - Inter dwukrotnie przegrał z Liverpoolem, natomiast AC Milan został wyeliminowany przez Arsenal Londyn. Teraz honoru włoskiej piłki w Champions League bronić będzie tylko stołeczny AS Roma.

Włosi rozpaczają, Anglicy się radują. W ćwierćfinale zobaczymy aż cztery drużyny z ojczyzny futbolu: oprócz wspomnianych wcześniej Arsenalu i Liverpoolu, w ? finału zobaczymy także Chelsea Londyn i Manchester United. Jest to pierwszy taki przypadek w historii Ligi Mistrzów!

Dodatkowy powód do radości ma Jamie Carragher. Obrońca Liverpoolu zaliczył we wtorek swój setny występ w Europejskich Pucharach.

Inter Mediolan - Liverpool FC 0:1 (0:0)

0:1 - Torres 64'

Składy:

Inter Mediolan: Julio Cesar - Maicon, Burdisso, Rivas Lopez, Chivu - Zanetti, Cambiasso, Stanković (84' Jimenez), Vieira (77' Pele) - Ibravimović (80' Suazo), Cruz.

Liverpool FC: Reina - Carragher, Skrtel, Hyypia, Fabio Aurelio - Babel (61' Benayoun), Mascherano (87' Pennant), Gerrard, Lucas Leiva, Kuyt (81' Riise) - Torres.

Żółte kartki: Burdisso, Rivas Lopez, Stanković, Chivu (Inter) oraz Babel, Gerrard, Fabio Aurelio, Benayoun (Liverpool).

Czerwona kartka Burdisso - za drugą żółtą (50').

Sędzia: Tom Henning Ovrebo (Norwegia).

Widzów: 80000.

Wynik pierwszego meczu: 0:2.

Awans: Liverpool FC.

Komentarze (0)