Jak Dawid z Goliatem - zapowiedź meczu GKP Gorzów Wlkp. - Widzew Łódź

Do sobotniego spotkania bardzo solidnie przygotowują się zarówno zawodnicy obu ekip, kibice jak i działacze GKP. Przyjazd łódzkiego Widzewa do Gorzowa jest zarówno wielką atrakcją, meczem o trzy punkty jak i wielkim wyzwaniem organizacyjnym dla całego klubu.

Gorzowski zespół po solidnym przemeblowaniu gra zupełnie inaczej niż w rundzie jesiennej. GKP potrafi prowadzić grę, stwarzać sobie groźne sytuacje, lecz nadal nie może wygrać spotkania. Gorzowianie w poprzedniej kolejce wybrali się do Łęcznej, gdzie zremisowali z tamtejszym Górnikiem 1:1 (1:1). Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pewne zdarzenie. W przerwie na stadionie zgasło światło, a organizatorzy nie potrafili sobie poradzić z usunięciem usterki. Druga połowa spotkania została przełożona na kolejny dzień. Oba zespoły rozegrały jedno z najdłuższych spotkań w lidze. Gorzowianie zarówno w sobotę jak i w niedzielę byli stroną przeważającą, jednak tak jak w przypadku poprzednich spotkań zabrakło skuteczności i zimnej krwi przy wykończeniu akcji.

Po znakiem zapytania stoi występ najskuteczniejszego zawodnika GKP Gorzów. Emil Drozdowicz w spotkaniu z Górnikiem Łęczna z powodu urazu mięśnia dwugłowego uda już w piętnastej minucie musiał opuścić boisko. – Stwierdzone zostało lekkie naciągnięcie mięśnie dwugłowego uda oraz został tam mały krwiak. Jeśli ból ustąpi, to wrócę do treningu, bo bardzo chciałbym zagrać w tym spotkaniu - skomentował napastnik GKP.

W przeciwieństwie do drużyny gospodarzy, Widzew w ostatnich spotkaniach prezentuje się średnio, lecz za każdym razem dopisuje do swojego dorobku punkty, które pozwalają na utrzymanie fotela wicelidera. Łodzianie po ostatnim spotkaniu z Dolcanem Ząbki mają zapewne mieszane uczucia. Rywale przez większość meczu sprawiał spore problemy, a na dodatek w 60. minucie gospodarze stracili swojego bramkarza Macieja Mielcarza. Łódzki golkiper za faul w polu karnym otrzymał czerwoną kartkę. Podopieczni trenera Janasa ostatecznie w trzy minuty rozprawili się z beniaminkiem pierwszej ligi wygrywając 2:1. Widzew nie rozegrał dobrego spotkania, lecz cenne trzy punkty pozostały w Łodzi.

W kadrze łódzkiego Widzewa na pewno zabraknie Mielcarza, a jego miejsce zajmie zapewne Bartosz Fabiniak. Za żółte kartki pauzować będzie także Adrian Budka. Z powodu urazów do Gorzowa nie przyjądą także obrońca Łukasz Broź oraz Litwin Mindaugas Panka. W ich miejsce Paweł Janas powołał młodych piłkarzy Damiana Ceglarza oraz Mikołaja Zwolińskiego.

W związku z przyjazdem licznej grupy kibiców z Łodzi, policja zakwalifikowała sobotnie spotkanie jako mecz podwyższonego ryzyka. Wszyscy kibice przybywający na stadion będą poddani pełen identyfikacji oraz musieli przejść przez specjalnie przygotowany elektroniczny system sprawdzania biletów (organizator zapewnia, że bramki przepuszczają 1200 osób na godzinę). Wiązać się z tym mogą pewne problemy i utrudnienia, dlatego klub prosi o możliwie jak najszybsze przybycie na stadion oraz zakup biletów w przedsprzedaży.

GKP Gorzów Wlkp. - Widzew Łódź / sob. 11.04.2009 godz. 15:00

Przewidywane składy:

GKP Gorzów Wlkp.: Janukiewicz - Łuszkiewicz, Obem, Jakosz, Truszczyński, Maliszewski, Sawala, Sing, Cieciura, Piątkowski, Traore.

Widzew Łódź: Fabiniak - Lisowski, Bieniuk, Ukah, Stawarczyk, Sernas, Grzeszczyk, Masłowski, Miloseski, Oziębała, Robak.

Sędzia: Radosław Trochimiuk (Przasnysz).

Zamów relację z meczu GKP Gorzów Wlkp. - Widzew Łódź

Wyślij SMS o treści SF WIDZEW na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKP Gorzów Wlkp. - Widzew Łódź

Wyślij SMS o treści SF WIDZEW na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: