"Wiedziałem, że nie będzie dla mnie miejsca w Lyonie". Rybus o transferze do Rosji

AFP
AFP

Maciej Rybus zdradził mediom, że przeprowadzka do Lokomotiwu Moskwa to najlepszy wybór. - Wiedziałem, że nie będzie dla mnie miejsca w Lyonie - mówi o swoim odejściu z Olympique.

Maciej Rybus podpisał trzyletni kontrakt z rosyjskim klubem Lokomotiw Moskwa. 27-letni piłkarz zamienił Olympique Lyon na zespół ze stolicy Rosji, bo - jak sam mówi - chce regularnie grać.

W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" 44-krotny reprezentant Polski przekonuje, że powrót do ligi rosyjskiej (w latach 2012-16 reprezentował barwy Tereka Grozny) jest dla niego najlepszym wyborem.

- Idę tam, gdzie mnie chcą. Lyon sprowadził dwóch lewych obrońców i wiedziałem, że nie będzie dla mnie miejsca. Na pierwszej gierce treningowej po wakacjach jako jedyny byłem cały czas z boku i trenowałem ze szkoleniowcem od przygotowania fizycznego. Reszta grała - zdradził Rybus.

Polski obrońca podkreślił, że z aklimatyzacją w nowym klubie nie powinno być żadnego problemu, a fakt że rosyjskie stadiony rozbudowują się na mundial napawa go radością. Wychowanek Pelikana Łowicz liczy na to, że wskoczy do kadry meczowej Lokomotiwu już na spotkanie ligowe z Anży Machaczkała (30.07).

Rybus potwierdził, że rozmawiał na temat transferu również z działaczami CSKA Moskwa i Hull City, ale oferta Lokomotiwu był najbardziej konkretna. 27-latek zabrał też głos w sprawie występów w reprezentacji.

- Moja sytuacja w reprezentacji jest jasna - straciłem miejsce z powodu braku grania w klubie. To normalne, nie dziwię się selekcjonerowi, bo brakowało mi rytmu meczowego. Ale to się zmieni, lepsze czasy nadejdą i dla mnie. Mogę powiedzieć, że dobrze wybrałem i jestem szczęśliwy - zapowiedział na łamach "PS".

Marzeniem sportowym Rybusa jest powrót do gry. W Lidze Europy chętnie spotkałby się z Olympique Lyon, żeby przypomnieć się francuskim kibicom. - Moskwa jest mi bliska, lubię to miasto. Z Lokomotiwem dogadaliśmy się szybko. Teraz, nic tylko grać - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Iga Baumgart w nowej roli. Piotr Małachowski pod gradobiciem pytań

Źródło artykułu: