Romelu Lukaku został tego lata bohaterem najdroższego transferu w historii pomiędzy angielskimi klubami. Manchester United zapłacił za niego Evertonowi 85 milionów euro.
Na belgijskim napastniku będzie ciążyła duża odpowiedzialność ze strony kibiców z Old Trafford, tym bardziej, że w drużynie nie ma już Zlatana Ibrahimovicia oraz Wayne'a Rooneya.
- Moim celem jest wygrywanie. Cieszę się, że trafiłem do wielkiego klubu. Od 11. roku życia trenuję, aby być jak najlepszym piłkarzem - powiedział snajper. Zdaje sobie jednak sprawę, że jeszcze nie dotarł na najwyższy poziom.
- Czy dotarłem na poziom Roberta Lewandowskiego czy Cristiano Ronaldo? Nie, nie - jestem daleko od tego poziomu. Ale chcę do nich doskoczyć. Wiem, że mogę jeszcze udoskonalić swoje umiejętności. Wtedy bardziej pomogę drużynie w wygrywaniu - ocenił Belg.
- Mam dopiero 24 lata i jeszcze wiele przede mną. Przede wszystkim dużo pracy nad sobą, by stać się lepszym piłkarzem - podsumował.
Początek przygody Lukaku z Manchesterem United jest obiecujący. Belg strzelił po jednym golu w meczach International Champions Cup z Real Salt Lake i Manchesterem City.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków! (WIDEO)