Łukasz Teodorczyk - król warty miliony wraca do gry

Newspix /  ZUMAPRESS.com  / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk
Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk

W piątek zainaugurowany zostanie nowy sezon ligi belgijskiej. Mistrzowskiego tytułu bronić będzie RSC Anderlecht. Gwiazdą tej drużyny i całych rozgrywek jest Łukasz Teodorczyk, warty miliony król strzelców.

RSC Anderlecht to również jeden z faworytów obecnego sezonu. W wyścigu o mistrzowski tytuł - jak co roku - liczyć się będą Club Brugge, KRC Genk i KAA Gent. Wiele zależeć będzie od transferów dokonanych przez te kluby. Z Anderlechtu odszedł między innymi Youri Tielemans, który swoją karierę będzie kontynuował w AS Monaco. W ekipie mistrza Belgii pozostał za to Łukasz Teodorczyk. Polak w poprzednim sezonie był największą gwiazdą rozgrywek.

Głośne "Teo, Teo" co mecz było słychać z trybun stadionu Anderlechtu. Reprezentant Polski został idolem fanów, a wszystko za sprawą strzeleckiej serii. Teodorczyk do Brukseli przychodził z Dynama Kijów, gdzie spisywał się poniżej oczekiwań i bez żalu oddano go do Belgii. Tam jego talent eksplodował. W całym sezonie Teodorczyk dla Anderlechtu strzelił 30 bramek.

Jego wartość szybko wzrosła. Teodorczyk wart jest co najmniej 12,5 mln euro, choć Anderlecht czeka na znacznie wyższe oferty. Belgijski klub w tym sezonie rywalizować będzie w Lidze Mistrzów i w przypadku odejścia "Teo", będzie musiał szybko znaleźć zastępce polskiego napastnika.

Oczekiwania w Belgii wobec Teodorczyka są duże. - Większość oczekuje, że Polak w kolejnym sezonie zdobędzie 15-20 bramek. Nadal jest obdarzony zaufaniem, ale po drugiej rundzie ostatniego sezonu jest trochę wątpliwości. Wielu zastanawia się jakiego "Teo" zobaczymy. Czy tego z pierwszej połowy sezonu, czy tego z drugiej - przyznał dziennikarz "Het Nieuwsblad", David van den Broeck.

Teodorczyk ma większą konkurencję niż w poprzednim sezonie. Nie tylko Thelin, ale także Ganvoula, w których wierzy trener. Ganvoula to piłkarz silny fizycznie i choć ma niewielkie doświadczenie, to może zaskoczyć. Oczywiście Teodorczyk jest numerem jeden. Ale jeśli nie zagra kilku dobrych meczów, to szansę mogą otrzymać inni - dodał van den Broeck.

Król strzelców poprzedniego sezonu budzi zainteresowanie między innymi AC Milan, który traktuje Polaka jako opcję rezerwową dla Andrei Belottiego. Dobry początek sezonu w wykonaniu reprezentacyjnego napastnika może jednak rozpocząć transferową sagę.

Poprzedni sezon "Teo" rozpoczął od gola w starciu przeciwko KV Kortijk. W szesnastu pierwszych meczach strzelił 13 goli. Tylko w czterech pojedynkach nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Wtedy zwrócili na niego uwagę skauci europejskich klubów. W Anderlechcie liczą na to, że Teodorczyk znów szybko rozpocznie strzelanie.

Pierwszym rywalem RSC Anderlecht będzie Royal Antwerp FC. Mecz rozpocznie się o 20:30.

ZOBACZ WIDEO Reklamodawcy mogą płacić fortunę Lewandowskiemu (WIDEO)

Komentarze (1)
avatar
Majster Krzychu
28.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
czas potwierdzic te klase, bo teodorczyk ostatnie miesiace w anderlechcie mial kiepskie jakby zliczyc ilosc jego goli od lutego marca to cos czuje ze bariery 10 trafien by nie przeskoczyl cieni Czytaj całość