Hajto lepszy od Rybusa i Szczęsnego. Prawdziwy kozak wystąpił w "Turbokozaku"

PAP / PAP/Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Tomasz Hajto
PAP / PAP/Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Tomasz Hajto

44-letni Tomasz Hajto zmierzył się z konkurencjami Bartka Ignacika w programie "Turbokozak". Były reprezentant Polski uzyskał niezły wynik, pobijając kilku kadrowiczów Adama Nawałki.

W tym artykule dowiesz się o:

Prawdziwy kozak na boisku, były zawodnik m.in. Górnika Zabrze, Schalke 04 Gelsenkirchen i Southamptonu, Tomasz Hajto, przyjął zaproszenie do udziału w "Turbokozaku". W najnowszym odcinku programu Canal+, który miał miejsce na Arenie Zabrze, 44-letni Hajto pokazał się z niezłej strony, uzyskując wynik 151 pkt.

Do najlepszego w tym sezonie Turbokozaka - Igora Anglulo (207 pkt.) - trochę zabrakło, ale to lepszy rezultat od Macieja Rybusa (142 pkt.) czy Wojciecha Szczęsnego (92 pkt.), którzy w przeszłości wzięli udział w zabawie. Oceny nie może zmieniać fakt, że Hajto rywalizował w nieco innych konkurencjach niż obecne gwiazdy polskiej piłki.

- O dzisiejszym wyniku będą decydować detale i wiek, a także sobotnie wesele - zapowiedział na samym początku 62-krotny reprezentant Polski. "Ja to mówię tak…", "To są właśnie te detale…" - komentował potem z humorem swoje mniej lub bardziej udane zagrania.

"Gianni" podkreślił, że dostał bardzo mało talentu od Boga i przez całą karierę musiał bazować na przygotowaniu fizycznym, ustawieniu taktycznym i powtarzalności.

Zobacz występ Tomasza Hajty w "Turbokozaku".

Źródło artykułu: