20-latek, terminujący przez kilka lat w zespołach juniorskich i rezerwach Schalke 04 Gelsenkirchen, nie zdążył nawet zadebiutować w Ekstraklasie w barwach Śląska. Do Wrocławia trafił latem, ale w trzech kolejkach tylko raz zmieścił się w kadrze meczowej. W Śląsku nie dawano mu wielkich szans na grę, dlatego Oktawian Skrzecz na najbliższy rok przeniesie się do Katowic.
- Spędziłem w Niemczech 4 lata. Sporo się tam nauczyłem i chcę to pokazać w GKS-ie. W wejściu do szatni z pewnością pomoże mi znajomość z Pawłem Mandryszem i Damianem Garbacikiem, z którymi miałem okazję grać w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Chciałbym wywalczyć sobie miejsce w składzie - zapowiada Skrzecz.
To kolejny młody piłkarz Śląska, który w ostatnich dniach trafił na wypożyczenie. W Górniku Łęczna zagra obrońca Łukasz Wiech.
Po odejściu Skrzecza trener Jan Urban ma do dyspozycji dwóch nominalnych skrzydłowych, Jakuba Koseckiego i Roberta Picha. Niewykluczone zatem, że Śląsk wkrótce sięgnie po nowego piłkarza na bok pomocy.
ZOBACZ WIDEO Michał Kopczyński: Rywale grali na czas (WIDEO)