Szeryf bez pistoletu. Legia nie ma się kogo bać

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Sheriff Tiraspol trzy razy w swojej 20-letniej historii grał w fazie grupowej Ligi Europy. Ostatnie sezony to jednak wielkie niepowodzenia.

Aktualny mistrz Mołdawii zagra z Legią w IV rundzie kwalifikacji do LE. Sheriff walczył w tym sezonie o Ligę Mistrzów, ale odpadł w dwumeczu z klubem Jakuba Rzeźniczaka, Qarabagiem Agdam (0:0 i 1:2).

- Mają problem z rozegraniem piłki od tyłu, często grają długimi podaniami do przodu, z pominięciem drugiej linii. U nas mówią na to laga na napastnika - opowiada Jakub Rzeźniczak w rozmowie z "Legia.net".

Drużynę z Tiraspolu prowadzi Włoch Roberto Bordin. To były zawodnik między innymi SSC Napoli, który dopiero zaczyna karierę szkoleniowca. W poprzednim roku pracował krótko w zespole z Serie D, Triestinie.

- Ten trener bardzo dużą uwagę przywiązuje do taktyki. U nas zagrali pięcioma obrońcami i ich defensywa była bardzo szczelna - komentuje były gracz Legii.

ZOBACZ WIDEO Jakub Czerwiński: Astana to dobra drużyna. Nie czujemy wstydu(WIDEO)

Na kogo legioniści powinni zwrócić szczególną uwagę? - Byrille Bayala i Ziguy Badibanga. Są niscy i bardzo szybcy, trzeba mieć ich na oku przez cały mecz. Nie jest to łatwy ani wygodny rywal, ale z pewnością w zasięgu Legii - dodaje obrońca.

Sheriff to klub założony w 1997 roku. Szybko zaczął dominować na krajowym podwórku. Pierwsze mistrzostwo wywalczył już w 2001 roku, obecnie ma na koncie piętnaście takich trofeów.

Sukcesy w Mołdawii długo nie przekładały się jednak na europejskie puchary. Sheriff ani razu nie był nawet bliski zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów (odpadał najczęściej w drugiej rundzie kwalifikacji). Trzy razy wystąpił w fazie grupowej Ligi Europy, a w rozgrywkach 2013-2014 drużynie zabrakło dwóch punktów, by awansować do 1/16 finału.

Dwa ostatnie sezony to jednak totalna pucharowa klapa. Najpierw odpadnięcie już w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy, a rok później w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Komentarze (8)
avatar
JagaFunJaga
9.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Łukasz Lucas
5.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja byłbym ostrozny, Astana też miała byc do przejścia a wyszło jak wyszło. 
avatar
soldat78
5.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie piejcie z zachwytu bo na meczu z Astaną można było zwyczajnie usnąć. Uporczywe zagrywki skrzydłami i i niemrawe próby przebicia się środkiem nic nie wnosiły a czas szybko mijał. Jesli Legi Czytaj całość
avatar
jones
5.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia w losowaniach ma cholerne szczęście...ale czy ogra mistrza Mołdawi to bym się zastanawiał..mniej więcej ten sam poziom ligowy, tak, że szanse są wyrównane.. 
nowik919
4.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przypomnę, że przed Astaną wszyscy wszędzie pisali to samo...