Dla 24-latka to powrót to Gdyni po... kilku miesiącach. W zeszłym sezonie Szwoch rozegrał dla Arki 36 spotkań ligowych, strzelił trzy bramki i miał siedem asyst. Po świetnym sezonie, zwieńczonym zdobyciem Pucharu Polski, wrócił do Legii Warszawa, z której był wypożyczony.
W barwach mistrzów Polski zanotował niezły start, wystąpił w Superpucharze Polski, zagrał w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale z czasem przestał pojawiać się na boisku. W Warszawie zadecydowano, że pomocnik więcej szans dostanie w Gdyni i wypożyczyli go na rok. Piłkarz zresztą od piątku trenował już z nowym klubem.
To już kolejny powrót Szwocha do Arki. Po raz pierwszy trafił do klubu w 2008 roku. Przed sezonem 2014/2015 przeniósł się do Legii, ale rozegrał w niej tylko osiem spotkań, głównie z powodu wykrytej u niego arytmii serca i kardiomiopatii. Piłkarz przeszedł zabieg, w marcu 2015 wrócił na murawę i odbudował formę w żółto-niebieskich barwach.
Po transferze Szwocha zwiększyło się pole manewru trenera Leszka Ojrzyńskiego. W krótkim czasie dostał dwóch nowych, kreatywnych piłkarzy do środka pola i w Gdyni raczej nie będą długo rozpamiętywać niedawnego rozstania z Dominikiem Hofbauerem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara