Lech poszukuje bramkarza, który od przyszłego sezonu będzie mocny punktem poznańskiego klubu. Postawa Krzysztofa Kotorowskiego i Ivana Turiny nie zadowala sztabu szkoleniowego Kolejorza. Od dawna mówi się, że ten pierwszy latem będzie musiał szukać sobie nowego pracodawcy, a w jego miejsce zostanie sprowadzony solidny golkiper.
Najpierw przewinęło się nazwisko Adama Stachowiaka z Odry Wodzisław, lecz poznaniacy zaprzeczyli, jakoby interesowali się tym zawodnikiem. W ostatnich dniach w prasie pojawiła się informacja, że w kręgu zainteresowania Lecha znajduje się Grzegorz Kasprzik z Piasta Gliwice.
W sobotę pokazał się on z dobrej strony w meczu przeciwko Kolejorzowi. Wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki i był najjaśniejszym punktem Piasta. Zwiększył tym samym swoje szanse na transfer do poznańskiego klubu. - Nie traktowałem tego meczu szczególnie. Na razie są to tylko spekulacje prasowe. Skupiam się na utrzymaniu Piasta w ekstraklasie, a co będzie latem, to się okaże - mówi Kasprzik.
26-letni bramkarz swoją karierę zaczynał w Górniku Zabrze, ale bronić zaczął dopiero w Przyszłości Ciochowice. Latem 2006 roku trafił do Piasta. W klubie tym spisywał się bardzo dobrze i w poprzednim sezonie wywalczył z gliwiczanami awans do ekstraklasy, gdzie wielokrotnie kapitalnie bronił. Zdarzały mu się również wpadki, za które bardzo szybko się rehabilitował. Kasprzik do tej pory rozegrał łącznie 23. mecze, w których wpuścił 21 goli.