Górale na nizinach - tak można krótko podsumować początek sezonu w wykonaniu Podbeskidzia Bielsko-Biała. Jedyny punkt dostało za remis z Chrobrym Głogów. Kiedy grało z Drutex-Bytovią Bytów jedenastu na dziesięciu, straciło dwa gole, a tydzień temu przegrało ze Stomilem Olsztyn. Osierocona przez Jana Kociana drużyna dostała w środku tygodnia nowego trenera. Pod nieobecność Słowaka rządy w szatni przejął Adam Nocoń. Jego pierwsze zadanie to ustabilizowanie sytuacji.
- Piłkarskich elementów wielu wypracować się nie da w kilka dni. Zwłaszcza, że przed meczem trzeba już nieco zejść z obciążeń treningowych. Zawodnicy Podbeskidzia potrafią jednak grać w piłkę i tego uczyć ich nie trzeba. Można za to dać drużynie psychologiczny bodziec i odpowiednio ją nastawić do meczu - cytuje Noconia oficjalna strona Podbeskidzia.
Przeciwnikiem zespołu Noconia będzie Chojniczanka Chojnice, której piłkarze pracowali w tym tygodniu z uśmiechami na ustach. Trochę odpoczęli po małym maratonie meczów, a że wszystkie trzy wygrali, mogą planować kontynuowanie passy. 5 sierpnia chojniczanie zwyciężyli 3:0 ze Stomilem Olsztyn i była to ich pierwsza wiktoria na własnym stadionie po 273 dniach. W piątek drużyna Krzysztofa Brede zamierza potwierdzić, że dawna twierdza została odczarowana.
W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu piłkarze Chojniczanki i Podbeskidzia stworzyli mało efektowne, ale dramatyczne widowisko. Drużyna z Pomorza straciła w 19. minucie lidera Pawła Zawistowskiego. Kapitan Chojniczanki dostał czerwoną kartkę. Waleczna dziesiątka zdobyła gola, ale pozwoliła na odpowiedź Szymonowi Lewickiemu. Mecz skończył się wynikiem 1:1, domowa niemoc chojniczan trwała, a oba kluby traciły szansę na awans.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kowalczyk "pakuje". Kot na wakacjach
Także w piątek pierwsze od 15 lat ligowe spotkanie Ruchu Chorzów i Stomilu Olsztyn. Gospodarze dotychczas wyłącznie przegrywają po spadku z Lotto Ekstraklasy, natomiast olsztynianie nie zdobyli punktu na wyjeździe. Stomil nigdy nie zwyciężył w Chorzowie. Jego najlepszy wynik to remis 1:1 z roku 1996. Kolejna teoretycznie zła dla Stomilu informacja to koniec zakazu dokonywania transferów przez Ruch. 15 sierpnia klub ze Śląska rozpoczął wyścig z czasem, by zatwierdzić nowych piłkarzy do gry.
Puszcza Niepołomice kontra Odra Opole to mecz beniaminków z nadspodziewanie ciekawą stawką. Lepsza drużyna niemal na sto procent będzie na podium po 4. kolejce. Odra została tydzień temu ostudzona przez Miedź Legnica, z którą przegrała 2:4 na własnym stadionie. W 70. minucie w Odrze zadebiutował Daisuke Matsui, ale na niewiele się to zdało. Może w Niepołomicach dostanie więcej czasu. Puszcza czeka na opolan podbudowana prestiżową wygraną 2:1 z GieKSą Katowice.
Katowiczan czeka mecz na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Gdyby wierzyć liczbom, nie zanosi się na kanonadę. Raków dotychczas nie trafił do bramki przez 180 minut na własnym stadionie, a GKS dopiero przypomina sobie jak strzelać gole po wielkim impasie. 100 kilometrów od Częstochowy piłkarze Drutex-Bytovii będą bronić pozycji lidera w konfrontacji z GKS-em Tychy.
4. kolejka Nice I ligi:
Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec / pt. 18.08.2017 godz. 20.00
Chojniczanka Chojnice - Podbeskidzie Bielsko-Biała / pt. 18.08.2017 godz. 20.00
Ruch Chorzów - Stomil Olsztyn / pt. 18.08.2017 godz. 20.45
Górnik Łęczna - Stal Mielec / pt. 18.08.2017 godz. 20.45
GKS Tychy - Drutex-Bytovia Bytów / sob. 19.08.2017 godz. 14.45
Raków Częstochowa - GKS Katowice / sob. 19.08.2017 godz. 17.00
Puszcza Niepołomice - Odra Opole / sob. 19.08.2017 godz. 17.00
Pogoń Siedlce - Wigry Suwałki / sob. 19.08.2017 godz. 17.00
Olimpia Grudziądz - Chrobry Głogów / sob. 19.08.2017 godz. 17.00
[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]