Wszystko przez przytoczenie wypowiedzi Costy, który w jednym z wywiadów powiedział, że Chelsea traktuje go jak kryminalistę. Gdy Conte to usłyszał, uśmiechnął się pod nosem. Po chwili jednak wybuchnął gromkim śmiechem.
WATCH: Does Conte think Diego Costa is 'being treated like a criminal'? Clearly not https://t.co/00Vj8XfBuU https://t.co/Fi8Fpld3WG
— Sky Sports News (@SkySportsNews) 18 sierpnia 2017
Uspokojenie się zajęło mu kilka sekund. Później odpowiedział: - Świetne, świetne! Wolę się z tego śmiać. Każdy kto był w Chelsea, doskonale wie, co wydarzyło się w zeszłym sezonie. Ten jego wywiad jest po prostu śmieszny.
Pytanie dotyczyło wywiadu Costy, którego udzielił kilka dni wcześniej dziennikarzom "Daily Mail". Napastnik zaprosił ich do Brazylii, gdzie przebywa od momentu, gdy Conte kazał mu szukać sobie nowego klubu. Costa chce odejść, ale do Atletico Madryt, na które nałożony jest obecnie zakaz transferowy.
- Chelsea potraktowała mnie jak kryminalistę - żalił się 28-latek. - Każą mi trenować z rezerwami i nie mogę nawet wejść do szatni pierwszego zespołu, mieć kontaktu z kolegami. Po tym wszystkim co zrobiłem dla Chelsea, to nie uważam, żeby było to sprawiedliwe.
Reprezentant Hiszpanii za swoją niesubordynację został już ukarany obcięciem dwóch tygodniówek. Stracił w ten sposób 280 tys. funtów. Zważywszy, że przed końcem roku nie zamierza wracać do Londynu, Chelsea zaoszczędzi na nim 3 mln funtów.
Conte zapytany podczas piątkowej konferencji o to, czy korzystałby z usług Costy, gdyby ten był teraz w klubie, szybko uciął dyskusję. - Nie chcę kontynuować rozmowy na ten temat. Dla mnie to przeszłość - zakończył.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony
Krychowiaka też niszczy trener PSG bo jego nie lubią piłkarze a co to ma za związek
odsyłanie go do rezerw ?. T Czytaj całość