Gdy w latach 2013-2016 Rafał Wolski występował we Włoszech i w Belgii, był nękany kontuzjami, które hamowały jego rozwój, ale odkąd w przerwie zimowej sezonu 2015/2016 wrócił do Polski, przez półtora roku nie opuścił z powodu urazu ani jednego meczu!
Wystąpił w tym czasie w 50 spotkaniach Wisły Kraków i Lechii Gdańsk. Jeden mecz opuścił z powodu kartek, raz grę uniemożliwiła mu choroba, a jedno spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. Grający regularnie Wolski rósł z miesiąca na miesiąc, a w nagrodę za udany sezon 2016/2017 Adam Nawałka zaprosił go na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
25-latek z Rumunią (3:1) nie zagrał, ale sam powrót do drużyny narodowej po trzyletniej przerwie był dla niego ważny, bowiem trener Nawałka rzadko daje drugą szansę odrzuconemu wcześniej piłkarzowi. Wolski nie mógł jednak iść za ciosem i pojawić się na drugim z rzędu zgrupowaniu kadry, ponieważ na początku przygotowań do sezonu 2017/2018 doznał urazu kolana, z którym zmaga się do teraz.
Czterokrotny reprezentant Polski nie wystąpił w żadnym z ośmiu spotkań Lechii i wciąż nie wiadomo, kiedy wróci do gry. Gdy w poniedziałek okazało się, że z powodu urazu kolana zgrupowanie Biało-Czerwonych opuścił Sławomir Peszko, Wolski podzielił się na Twitterze interesującym spostrzeżeniem.
ZOBACZ WIDEO Messi poprowadził Barcelonę do wygranej. Zobacz skrót meczu z Deportivo Alaves [ZDJĘCIA ELEVEN]
"Dziwny zbieg okoliczności, że akurat piłkarze, którzy byli na reprezentacji w czerwcu i później mieli tylko 7-10 dni wolnego, teraz pauzują 2-6 miesiące" - napisał Wolski, który raczej rzadko udziela się w mediach społecznościowych.
Dziwny zbieg okoliczności ze akurat piłkarze którzy byli na repr w czerw i pozniej mieli tylko 7-10dni wolnego teraz pauzują 2-6 miesiące..
— Rafał Wolski (@RafalWolski92) 28 sierpnia 2017
Trudno odmówić racji pomocnikowi Lechii. Na czerwcowe zgrupowanie kadry z polskich klubów zaproszeni byli Wolski, wspomniany Peszko oraz Damian Dąbrowski, Jacek Góralski, Artur Jędrzejczyk, Krzysztof Mączyński i Michał Pazdan. W przeciwieństwie do kolegów z lig zagranicznych, zawodnicy Lotto Ekstraklasy ostatnie mecze sezonu 2016/2017 rozegrali w weekend 4-6 czerwca, a następnie zameldowali się na zgrupowaniu reprezentacji. Urlopy rozpoczęli dopiero 11 czerwca, a ich przerwa w treningach była ekstremalnie krótka - nie trwała nawet dwa tygodnie.
Co prawda Góralski, Jędrzejczyk, Mączyński i Pazdan na kłopoty zdrowotne nie narzekają, ale sam Wolski pauzuje już dwa miesiące, a końca jego absencji nie widać. Peszko ma wrócić na boisko dopiero na rundę wiosenną. W tym samym czasie treningi wznowi też Dąbrowski, który rehabilituje się po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Pomocnik Cracovii urazu nabawił się 26 czerwca - kilka dni po rozpoczęciu przygotowań do sezonu.