El. MŚ 2018: pokaz francuskiej siły. Holendrzy rozbici!

PAP/EPA / YOAN VALAT / Reprezentacja Francji
PAP/EPA / YOAN VALAT / Reprezentacja Francji

W spotkaniu 7. kolejki grupy A europejskich eliminacji do mistrzostw świata w 2018 roku, reprezentacja Francji nie dała żadnych szans Holandii, wygrywając 4:0.

Więcej szans na wygraną w czwartkowym meczu dawano Francuzom, którzy w pierwszym starciu obydwu drużyn rozegranym 10 października 2016 roku w Amsterdamie triumfowali 1:0 po golu Paula Pogby. Trójkolorowi chcieli się zrehabilitować przed własną publicznością za czerwcową porażkę 1:2 ze Szwecją.

Francuska drużyna od początku konfrontacji starała się narzucić swój styl gry, co jej się udało. Zawodnicy Les Bleus wyglądali na świetnie przygotowanych fizycznie i ich oskrzydlające akcje mogły się podobać.

Pomarańczowi nie mogli poradzić sobie z wysokim pressingiem swojego przeciwnika i nie potrafili wymienić kilku podań, nie mówiąc o zbliżeniu się do pola karnego kadry Francji.

Bardzo aktywny z prawej strony boiska był Kingsley Coman, ale to nie on otworzył wynik pojedynku, lecz niezawodny Antoine Griezmann. Piłkarz występujący na co dzień w Atletico Madryt w 14. minucie potyczki zagrał do Oliviera Giroud, a ten wyprowadził go na sam na sam z Jasperem Cillessenem. Griezmann nie zmarnował dogodnej sytuacji i zdobył bramkę, uderzając pomiędzy nogami holenderskiego golkipera.  
 
W kolejnych minutach na boisku wciąż dzielili i rządzili podopieczni Didiera Deschampsa, którzy raz za razem zbliżali się do pola karnego bezradnej Holandii, ale przed przerwą nie zdołali podwyższyć swojego prowadzenia.

Na drugą odsłonę starcia już nie wyszedł bezproduktywny Wesley Sneijder, którego zmienił Tonny Vilhena. Jednakże wejście zawodnika Feyenoordu Rotterdam nie odmieniło oblicza Holendrów. Co więcej, dwie żółte kartki w krótkim odstępie czasu otrzymał Kevin Strootman i w 62. minucie osłabił swoją ekipę.

Gospodarze wciąż walczyli o swojego drugiego gola i dopięli swego w 73. minucie. Wówczas do futbolówki przed polem holenderskich piłkarzy dopadł Thomas Lemar, który pięknym strzałem z siedemnastu metrów w prawy górny róg bramki podwyższył wynik na 2:0. Ten sam zawodnik na 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry zanotował drugie trafienie w tym spotkaniu, wykańczając szybką kontrę wicemistrzów Europy.

Mimo dużej przewagi, Francuzom dalej było mało, a w szczególności Kylianowi Mbappe, który pojawił się na placu gry w końcowym fragmencie konfrontacji. Nowy nabytek Paris Saint-Germain dokonał dzieła zniszczenia na Holandii już w doliczonym czasie gry, zaś Tricolores odnieśli wiktorię 4:0.

Kolejnym rywalem Francji będzie Luksemburg, a Holandia w następnej kolejce zmierzy się z Bułgarią. Obydwa pojedynki odbędą się w niedzielę (3 września).
 
El. MŚ 2018, 7. kolejka gr. A (Paryż):

Francja - Holandia 4:0 (1:0)
1:0 - Antoine Griezmann 14'
2:0 - Thomas Lemar 73'
3:0 - Thomas Lemar 88'
4:0 - Kylian Mbappe 90+1'

Składy:

Francja: Hugo Lloris - Djibril Sidibe, Samuel Umtiti, Laurent Koscielny, Layvin Kurzawa - Paul Pogba, N'Golo Kante - Kingsley Coman (80' Alexandre Lacazette), Antoine Griezmann (90' Nabil Fekir), Thomas Lemar - Olivier Giroud (75' Kylian Mbappe).

Holandia: Jasper Cillessen - Timothy Fosu-Mensah, Stefan de Vrij, Wesley Hoedt, Daley Blind - Kevin Strootman, Georginio Wijnaldum - Arjen Robben, Wesley Sneijder (46' Tonny Vilhena), Quincy Promes - Vincent Janssen (64' Robin van Persie).

Żółte kartki: Antoine Griezmann, Layvin Kurzawa (Francja) oraz Kevin Strootman (Holandia).

Czerwona kartka: Kevin Strootman (Holandia) w 62 min. za dwie żółte.

Sędzia: Gianluca Rocchi (Włochy).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Francja 10 7 2 1 18:6 23
2 Szwecja 10 6 1 3 26:9 19
3 Holandia 10 6 1 3 21:12 19
4 Bułgaria 10 4 1 5 14:19 13
5 Luksemburg 10 1 3 6 8:26 6
6 Białoruś 10 1 2 7 6:21 5


ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Zdajemy sobie sprawę z tego, że Dania gra u siebie bardzo dobrą piłkę

Źródło artykułu: