Kilka dni temu wystartował kolejny obóz Anny Lewandowskiej "Camp by Ann". Co roku żona najlepszego polskiego piłkarza organizuje je w Centrum Japońskich Sportów i Sztuk Walki "Dojo Stara Wieś".
"Gwarantuję solidną dawkę różnorodnych form aktywności fizycznej, dużą porcję wiedzy i motywacji. Nawiążesz tu nowe znajomości, stworzysz kolejne Healthy Team'y, wywieziesz niezapomniane wspomnienia i naładujesz się pozytywną energią. Ponadto oferuję zdrowe posiłki według moich przepisów i pokażę jak pracować z własnym ciałem" - przekonuje organizatorka.
Tym razem do udziału w obozie zgłosiły się także inne partnerki reprezentantów Polski - Marta Glik i Kamila Grosicka.
Jak można się było spodziewać, w piątkowy wieczór wszystkie zasiadły przed telewizorem by dopingować reprezentację Polski w meczu z Danią. Świadczy o tym zdjęcie wrzucone na Instagrama przez żonę skrzydłowego Hull City.
Niestety ich wsparcie nie wystarczyło do osiągnięcia korzystnego wyniku - Biało-Czerwoni doznali dotkliwej porażki 0:4, pierwszej w eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk z Danii: Koszmar, katastrofa, kompromitacja!