Skandal w Serbii: auto byłego reprezentanta kraju wjechało w kolumnę prezydenta

 / Piłka nożna
/ Piłka nożna

Serbskie media donoszą, że w kolumnę prezydenta w Belgradzie wjechał samochód, którego właścicielem jest Ivica Dragutinović, były reprezentant tego kraju w piłce nożnej.

W tym artykule dowiesz się o:

Do wypadku doszło w sobotę rano w centrum Belgradu. Wówczas to luksusowy Bentley na hiszpańskich numerach rejestracyjnych staranował kolumnę prezydencką. W jednym z tych aut siedział Aleksandar Vuczić, głowa państwa.

Kierowca Bentleya nie zatrzymał się, ale zaczął uciekać. Dogonił go samochód z kolumny i zatrzymano w sumie trzech Serbów. Mieli być pod wpływem kokainy. Na poniedziałek prokuratura zaplanowała przesłuchanie ich.

Według serbskich mediów, auto należy do Ivicy Dragutinovica, byłego reprezentanta tego kraju. Jego jednak miało w nim nie być, ponieważ samochód został pożyczony od byłego zawodnika. Dragutinović kluczyki miał przekazać trzem ochroniarzom z jednego z nocnych klubów.

Były zawodnik m.in. Sevilli bardzo chętnie chwalił się swoim zakupem. Miał go kosztować 200 tysięcy dolarów.

Buenos dias a todos...Lep dan..

Post udostępniony przez Dragutinovic Ivica #Drago# (@dragutinovic_ivica)

ZOBACZ WIDEO Paweł Kapusta przed Polska - Kazachstan: Kadra potrzebuje wyraźnego zwycięstwa

Komentarze (2)
Grzegorz Pruchniak
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to dlaczego były kadrowicz wywołał burzę?
jak wynika z artykułu pożyczył komuś auto
to nie można nikomu pożyczać?
jaka jest jego odpowiedzialność? 
avatar
yes
4.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...donoszą, że w kolumnę prezydenta w Belgradzie wjechał samochód..."
ustalą kogo po kokainie ochraniało trzech ochroniarzy
może udali się na prywatną przejażdżkę i przeszkodził im prezydent?
Czytaj całość