Nastoletni Holender wygląda jak połączenie największych legend katalońskiego klubu. Jest rodakiem Johana Cruyffa i imiennikiem Xaviego Hernandeza, jego czupryna przypomina upierzenie samego Carlesa Puyola, niektórzy twierdzą, że z twarzy jest podobny do Neymara, drybluje w tłoku jak Andres Iniesta i przede wszystkim talentem dorównuje samemu Lionelowi Messiemu.
Eksperci są bowiem zgodni - Simons to największy talent, jaki pojawił się w La Masii od czasu Messiego. Syn Regillio Simonsa, trenera młodzieży w Ajaksie Amsterdam, trafił do Barcelony już jako 7-latek, a dziś jest kapitanem i liderem drużyny U-14. Od dwóch lat poluje na niego londyńska Chelsea, a w sierpniu pod swoje skrzydła próbował wziąć go sam Mino Raiola - agent reprezentujący takie gwiazdy futbolu jak Paul Pogba, Zlatan Ibrahimović, Mario Balotelli czy Gianluigi Donnarumma.
Zobacz, jak gra Xavi Simons:
Nim Xavi zostanie zawodowym piłkarzem, minie jeszcze trochę czasu, ale 14-latek już teraz zasłużył na miano internetowego fenomenu. Jego profil na Instagramie obserwuje w tej chwili 538 tys. osób. Jak zauważyła "Marca", tak licznego grona followersów nie mają niektóre gwiazdy LaLiga i reprezentanci Hiszpanii. Na przykład konto Jesusa Navasa obserwuje 318 tys. osób, a Joaquina śledzi 320 tys. fanów!
- Ma mnóstwo obserwujących. Jego wizerunek w mediach społecznościowych jest dobrze kreowany. Uważam, że za prowadzenie jego konta odpowiadają profesjonaliści. To tłumaczyłoby taki boom - mówi "Marce" specjaslista ds. mediów społecznościowych, Manuel Moreno.
Spośród polskich piłkarzy więcej obserwujących od 14-latka z Barcelony mają jedynie Robert Lewandowski (10,5 mln), Wojciech Szczęsny (1,1 mln), Arkadiusz Milik (655 tys.) i Jakub Błaszczykowski (614 tys.).
Warto wspomnieć, że ledwie 14-letni Simons ma podpisany kontrakt reklamowy z jednym z największym producentów sprzętu sportowego na świecie - firmą Nike.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Nie wychodźmy krok do przodu