II liga: Radomiak znów się potknął. Korzysta GKS 1962 Jastrzębie

Newspix / Rafał Rusek/Pressfocus.pl / Piłkarze GKS Jastrzębie ogolili głowy po awansie w Pucharze Polski
Newspix / Rafał Rusek/Pressfocus.pl / Piłkarze GKS Jastrzębie ogolili głowy po awansie w Pucharze Polski

Radomiak Radom zremisował drugi mecz z rzędu. Potknięcie byłego lidera wykorzystał GKS 1962 Jastrzębie, który dzięki zwycięstwu 2:1 z Olimpią Elbląg awansował na szczyt tabeli.

Po pięciu zwycięstwach z rzędu przyszły dwa remisy. Radomiak Radom jest wciąż niepokonany, ale maszynka do wygrywania zaczęła się zacinać. Drużyna Jerzego Cyraka podzieliła się punktami z MKS-em Kluczbork i w sobotę z Gryfem Wejherowo.

Mecz w Wejherowie zakończył się wynikiem 1:1. Podopieczni Piotra Rzepki wyszli ekspresowo na prowadzenie dzięki strzałowi Jakuba Wicona. Gryf mógł zagrać ostrożniej i czekać na ruch faworyta. Radomiak wyrównał w 70. minucie. Do bramki trafił Leandro, który zrównał się w klasyfikacji strzelców z liderami Piotrem Gielem oraz Mateuszem Żebrowskim. Wszyscy mają na koncie po sześć trafień. Brazylijczyk wrócił do jedenastki po krótkiej absencji spowodowanej kontuzją.

Nie zwyciężył również GKS Bełchatów. Dość pechowo. Prowadzenie w meczu z Legionovią Legionowo stracił w doliczonym czasie. Ze wspomnianych okoliczności skorzystał nowy lider GKS 1962 Jastrzębie.

Rewelacyjny beniaminek ze Śląska wygrał 2:1 z Olimpią Elbląg. Nie była to wiktoria z gatunku łatwych. GKS stracił gola, przegrywał do 65. minuty, a mimo to potrafił odwrócić wynik na swoją korzyść. Autory goli Farid Ali oraz Kamil Jadach idą łeb w łeb w rankingu strzelców. Od początku sezonu trafili do bramki przeciwnika cztery razy.

ZOBACZ WIDEO Real Madryt znowu stracił punkty. Zobacz skrót meczu z Real - Levante [ZDJĘCIA ELEVEN]

Najwyższe zwycięstwo dnia odniosła Siarka Tarnobrzeg 4:1 z Gwardią Koszalin. Drużyna z Podkarpacia odrabia we wrześniu straty poniesione w sierpniu. Dwa zwycięstwa pozwoliły Siarce przesunąć się na 8. lokatę. Gwardia jest na dnie. Bezdomna drużyna poniosła już siedem porażek z rzędu i nie widać na horyzoncie nadziei na lepsze jutro.

W jednym meczu w Tarnobrzegu padło tyle samo goli co we wszystkich konfrontacjach od początku sezonu w Stargardzie. Stadion Błękitnych to "najnudniejszy" na szczeblu centralnym w Polsce. Drużyna Krzysztofa Kapuścińskiego zremisowała u siebie cztery spotkania, w tym trzy bezbramkowo. W sobotę Błękitni podzielili się punktami z Wisłą Puławy. To przy okazji trzeci z rzędu wynik 0:0 w konfrontacjach stargardzko-puławskich.

W niedzielę Stal Stalowa Wola podejmie Wartę Poznań.

8. kolejka II ligi:

Gryf Wejherowo - Radomiak Radom 1:1 (1:0)
1:0 - Jacek Wicon 4'
1:1 - Leandro 70'

GKS Bełchatów - Legionovia Legionowo 1:1 (0:0)
1:0 - Patryk Rachwał (k.) 82'
1:1 - Mikołaj Grzelak 90'

GKS 1962 Jastrzębie - Olimpia Elbląg 2:1 (0:1)
0:1 - Piotr Kurbiel 8'
1:1 - Farid Ali 65'
2:1 - Kamil Jadach 76'

Siarka Tarnobrzeg - Gwardia Koszalin 4:1 (1:0)
1:0 - Jan Grzesik 32'
2:0 - Krzysztof Ropski 49'
2:1 - Michał Szubert 60'
3:1 - Krzysztof Ropski 67'
4:1 - Michał Dawidowicz 87'

Błękitni Stargard - Wisła Puławy 0:0

MKS Kluczbork - Garbarnia Kraków 1:1 (1:0)
1:0 - Dmytro Fedota 26'
1:1 - Patryk Serafin 88'

[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: