Na ostatnie mecze młodzieżowych reprezentacji Polski zostało powołanych aż sześciu piłkarzy Górnika Zabrze. Czterech z nich to podstawowi gracze beniaminka Lotto Ekstraklasy. W kadrze U-21 znaleźli się Tomasz Loska, Mateusz Wieteska i Szymon Żurkowski. Do reprezentacji U-20 powołany został Maciej Ambrosiewicz. Z kolei w kadrze U-19 mecz rozegrał Dariusz Pawłowski, a w reprezentacji U-18 znalazł się Wojciech Hajda. Tylko ten ostatni w tym sezonie nie rozegrał jeszcze meczu w ekstraklasie.
Dla Górnika było to wyróżnienie, ale jednocześnie trener Marcin Brosz nie mógł korzystać ze swoich zawodników podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. Nie był to jednak problem dla szkoleniowca. - Ogromnie cieszymy się z tego, że nasi zawodnicy mogą reprezentować Polskę. Liczymy, że ta liczba wraz z rozwojem klubu będzie się zwiększała. To dla nas ogromne wyróżnienie i prestiż - powiedział Brosz.
- Współpracujemy z trenerami wszystkich grup, w których grają nasi zawodnicy. To nie ma wpływu, że nie widzimy na co dzień naszych piłkarzy jak są na zgrupowaniach. Jesteśmy blisko, komunikujemy się i na bieżąco monitorujemy zawodników - dodał szkoleniowiec śląskiego klubu.
Kiedy w czerwcu zeszłego roku Brosz obejmował Górnika Zabrze, otwarcie mówił, że chce postawić na młodych graczy i rozwijać klub. Strategia ta przynosi efekty, a szkoleniowiec liczy na kolejne powołania. - To jest jeden z naszych celów. Kiedyś kadry reprezentacyjne były zbudowane na piłkarzach zabrzańskiego Górnika. Jeżeli mówimy o powrocie do tamtych czasów, to chcemy, by zawodnicy nie grali tylko w klubie, ale też w reprezentacji Polski - powiedział Brosz.
ZOBACZ WIDEO Dariusz Mioduski: To początek realizacji mojej wizji
Póki co trener Adam Nawałka nie powołał żadnego piłkarza Górnika do swojej reprezentacji. Selekcjoner bacznie obserwuje jednak starcia zabrzańskiego klubu, którego wcześniej był trenerem. W Lotto Ekstraklasie wyróżnia się mający na swoim koncie osiem asyst Rafał Kurzawa. - Piłka ma to do siebie, że kreuje ludzi ustawicznie. Jak będziemy się rozwijali tak, jak do tej pory i polepszali jakość, to myślę, że szansę na to ma kilku piłkarzy. Czeka nas jednak systematyczna praca i każdy z nas musi to robić - zakończył Brosz.