Piątkowe starcie będzie odbywało się w bardzo pokojowej atmosferze na trybunach. Nie da się ukryć, ze fani obu zespołów darzą się wzajemną sympatią. W 37. kolejce poprzedniego sezonu, gdy pewne utrzymania Zagłębie podejmowało na swoim stadionie walczącą o utrzymanie Arkę, podobnie wnioski można było wysnuć po postawie zawodników. Na graczy z Lubina padło wiele podejrzeń o odpuszczenie meczu. Gdynianie wygrali wówczas 3:1. Ostatecznie jednak nikomu niczego nie udowodniono, a do I ligi spadły Ruch Chorzów i Górnik Łęczna.
Spotkanie będzie miało szczególny wymiar dla Damiana Zbozienia, który w ubiegłych rozgrywkach reprezentował barwy klubu z Dolnego Śląska. Obecny zawodnik Arkowców w wywiadzie przedmeczowym dla portalu zaglebie.com przyznaje, że nie ma mowy o odpuszczaniu zawodów.
- Do meczu z Zagłębiem przygotowywaliśmy się podobnie, jak do pozostałych spotkań. Faktycznie zapowiada się mecz przyjaźni na trybunach, ale zapewniam, że tak nie będzie na boisku. Chcemy zdobyć 3 punkty, zagramy u siebie. Zdajemy sobie sprawę, że jesteście bardzo mocni, Zagłębie zajmuje wysokie miejsce w tabeli, dlatego spodziewamy się trudnego spotkania. Ostatnim meczem z Wisłą udowodniliśmy, że i z najlepszymi potrafimy sobie radzić. - podkreślił 28-latek.
Dla Gdynian będzie to już szósty mecz na swoim stadionie w tym sezonie. Jak dotąd polegli tylko raz, a łącznie zgromadzili przy Olimpijskiej 8 z 10 punktów. Ten dorobek nie pozwala im jednak na zajmowanie miejsca w pierwszej ósemce. Niezbyt imponująco wygląda również gra ofensywna Żółto-Niebieskich. Siedem zdobytych goli w dotychczasowych meczach plasuje ich wprawdzie na podium, ale wśród najmniej skutecznych drużyn. Na pocieszenie, jeszcze gorzej spisuje się Wisła Płock i Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
ZOBACZ WIDEO "Władze Legii nie mają jaj". Dziennikarze WP SportoweFakty komentują zwolnienie Jacka Magiery
Podopieczni Piotra Stokowca są świadomi celu, który wyznaczyli sobie nad morzem. Nie może być on inny niż zdobycie trzech punktów. Tylko wówczas lubinianom uda się powalczyć o fotel lidera Lotto Ekstraklasy. Miedziowi wyruszyli do Gdyni już wczoraj rano i bardzo poważnie traktują to starcie.
Po świetnym starcie i długiej serii meczów sześciu meczów bez porażki Zagłębie zdobyło tylko 1 punkt w dwóch ostatnich spotkaniach. O ile porażka w Warszawie z Legią Warszawa nie była szczególnie dotkliwa, o tyle ledwie remis 2:2 przy dwubramkowym prowadzeniu z przeciętną Wisłą Płock na swoim stadionie nie napawa optymizmem.
W zespole gospodarzy z powodu kontuzji nie zagra jeszcze Patryk Kun - małe odkrycie tego sezonu Ekstraklasy. Z kolei za nadmiar żółtych kartek pauzował będzie Grzegorz Piesio. Do kadry zespołu powróci zaś Luka Zarandia, bohater finału Pucharu Polski. Zespół Miedziowych wystąpi w pełnym składzie. Spotkanie poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa.
Arka Gdynia - KGHM Zagłębie Lubin, 15.09.2017, g. 20:30
Przewidywane składy:
Arka:
Sterinbors - Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Marciniak - Sołdecki, Nalepa, Marcus da Silva, Kakoko - Siemaszko, Jurado
Zagłębie: Polacek - Guldan, Jach, Kopacz, Czerwiński, Dziwniek, - Kubicki, Starzyński, Woźniak, Pawłowski - Świerczok
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)