Przerwy miały miejsce w 30. i 36. minucie z uwagi na zadymione boisko. W efekcie Daniel Stefański doliczył do pierwszej części cztery dodatkowe minuty.
Kibice Kolejorza sporo zaryzykowali, bo jeśli Komisja Ligi zdecyduje się ukarać klub, a może np. zamknąć tzw. "kocioł" (sektor zajmowany przez najzagorzalszych fanów drużyny ze stolicy Wielkopolski), to sankcja przypadnie na pojedynek z Legią Warszawa.
Właśnie mistrz Polski będzie kolejnym przeciwnikiem Lecha na Inea Stadionie. To hitowe starcie zaplanowano na niedzielę 1 października o godz. 18.00. Wcześniej poznaniaków czeka jeszcze wyjazdowa potyczka ze Śląskiem Wrocław (w piątek 22 września o godz. 20.30).
AKTUALIZACJA: W 82. minucie spotkanie zostało przerwane po raz kolejny. Kibice Lecha znów odpalili race, użyli też fajerwerków.
ZOBACZ WIDEO Romeo Jozak: Legia musi grać agresywnie i ofensywnie
Jeszcze żeby potrafili robić Czytaj całość