II liga: remis Gwardii Koszalin z Legionovią Legionowo na neutralnym terenie

 / Na zdjęciu piłka nożna
/ Na zdjęciu piłka nożna

W meczu zamykającym 10. kolejkę II ligi Gwardia Koszalin zremisowała z Legionovią Legionowo 1:1. Oba gole padły w drugiej połowie.

Spotkanie rozegrano w nietypowej scenerii, bo na stadionie Warty w Poznaniu. Wszystko dlatego, że beniaminek walczy z czasem, by dostosować swój obiekt do wymogów licencyjnych. Pozytywem dla koszalinian był fakt, że po raz pierwszy w obecnym sezonie nie występowali na obiekcie rywala.

Właśnie formalni gospodarze przeważali w pierwszej połowie. Częściej znajdowali się pod bramką przeciwnika, tyle że konkretów nie było z tego żadnych. Przejęcie inicjatywy nie stanowiło dla Gwardii większego problemu, ale wykończenie już zdecydowanie tak.

Legionovia natomiast była przyczajona na własnej połowie i czekała na kontry. Po jednej z nich - w samej końcówce pierwszej części - stuprocentową okazję zmarnował Filip Kowalczyk, który zamknął dośrodkowanie z lewego skrzydła, lecz główkował nieczysto i mimo że nikt go nie krył, posłał piłkę obok słupka.

Po przerwie widowisko było już znacznie ciekawsze. Goście zaczęli grać żwawiej i to oni w 67. minucie otworzyli wynik. Sytuacji sam na sam z Adrianem Hartlebem nie wykorzystał Filip Kowalczyk, jednak bramkarz Gwardii odbił piłkę na tyle pechowo, że z ostrego kąta do pustej bramki skierował ją Mateusz Żebrowski. Legionovia mogła i powinna pójść za ciosem, ale już po chwili pojedynek jeden na jeden z Hartlebem przegrał Mateusz Kwiatkowski.

ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut! Zobacz skrót meczu Borussia Dortmund - Borussia M'gladbach [ZDJĘCIA ELEVEN]

Za tę indolencję zespół Mirosława Jabłońskiego zapłacił wysoką cenę. W 71. minucie bowiem zrobiło się 1:1. To była świetna akcja oskrzydlająca beniaminka. Po dograniu z prawej strony Adrian Kwiatkowski sprytnie przepuścił piłkę do Junpeiego Shimmury, a ten pokonał Dominika Puska precyzyjnym uderzeniem z 14 metrów.

Mimo dość otwartej i emocjonującej końcówki, więcej goli już nie padło i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. Niewiele on zmienia w sytuacji obu drużyn. Legionovia plasuje się w środku stawki, zaś Gwardia wciąż jest outsiderem.

Gwardia Koszalin - Legionovia Legionowo 1:1 (0:0)
0:1 - Mateusz Żebrowski 67'
1:1 - Junpei Shimmura 71'
[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: