Ważny głos ministra. Witold Bańka: Sportowcy nie stracą emerytur

- Byli sportowcy klubów milicyjnych i wojskowych nie będą mieli zmniejszonych emerytur - zapowiada minister sportu i turystyki Witold Bańka. - Ustawa obejmie tylko osoby zatrudnione na etatach esbeckich i ubeckich.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Minister sportu Witold Bańka PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: Minister sportu Witold Bańka

To ważna deklaracja w dyskusji o wpływie ustawy dezubekizacyjnej na los byłych sportowców.

O tym, że nowe prawo zagraża ich emeryturom, pisaliśmy w piątek. Teraz minister Bańka w rozmowie z Radiem Szczecin potwierdza, że nie ma powodów do strachu: emeryturom byłych sportowców z klubów wojskowych oraz milicyjnych nic nie grozi.


Cięcie u służb

Przypomnijmy, że uchwalona przez Prawo i Sprawiedliwość ustawa dezubekizacyjna wchodzi w życie 1 października. Ma ona na celu obcięcie wysokości rent i emerytur z powodu "służby na rzecz totalitarnego państwa PRL".

Zgodnie z jej treścią, jeśli ktoś był zatrudniony w odpowiednich resortach poprzedniej epoki, nie będzie mógł dostać więcej niż średnia emerytura płacona przez ZUS. Emeryt dostanie maksymalnie 2100 zł brutto, rencista - 1640 zł brutto.

Emerytury a sprawa sportowa

W PRL funkcjonowały kluby milicyjne i wojskowe. A zawodnicy, choć byli sportowcami, figurowali także na ich listach płac. Właśnie z tego powodu na sportowców padł blady strach. Zaczęli się martwić, czy także oni stracą pieniądze.

Bańka potwierdza, że większość na reformie nie ucierpi. Wciąż skomplikowana jest za to sytuacja tych, który pracowali na fikcyjnych etatach esbeckich czy ubeckich. - To kwestia do wyjaśnienia - ucina Bańka.

ZOBACZ WIDEO Milik padł jak rażony piorunem - zobacz moment, w którym odniósł kontuzję [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy sportowcy zatrudnieni na etatach esbeckich i ubeckich powinni stracić emerytury?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×